Wpisy archiwalne w kategorii

Bieganie

Dystans całkowity:3914.66 km (w terenie 2294.97 km; 58.63%)
Czas w ruchu:395:51
Średnia prędkość:9.89 km/h
Maksymalna prędkość:82.69 km/h
Suma podjazdów:90890 m
Maks. tętno maksymalne:204 (104 %)
Maks. tętno średnie:168 (87 %)
Suma kalorii:212880 kcal
Liczba aktywności:211
Średnio na aktywność:18.55 km i 1h 52m
Więcej statystyk

Rekonesans ZUK #4 zimowo

Sobota, 25 stycznia 2014 · Komentarze(10)
Kolejny udany zimowy rekonesans trasy ZUK w składzie Krzychu, Robert, Witek, Błażej i witkowy pies Badi, który z niejednego pieca biegowego jadł!
Z Wrocławia wyjechaliśmy po 5 rano co oznacza że pobudkę mieliśmy w okolicach 4:30, w sobotę, kolejny raz!
Karpacz przywitał nas temperaturą -14st.

Ledwo ruszyliśmy a tam piękna słoneczna zimowa pogoda...i mroźna bo aż -15st od samego Karpacza.


Już z daleka widzieliśmy wschód, aż wreszcie powitaliśmy go na grani.


Na grani pojawił się też lekki wiaterek, ale to wystarczyło żeby się zacząć maskować


Nie wiem co Witek miał w plecaku ale może liczył na skok spadochronowy ze Śnieżki?


Coś jakby zimnoooo!


Zimno i wesoło


Badi odkleja poduszki od śniegu


Obcy wylądowali


Śnieżka zdobyta! I tutaj pretensja. Godz 8:55, głowa z Domu Śląskiego mówi "jeszcze 10min"! Pobiegliśmy na Śnieżkę tam schronisko też zamknięte, co dziwne także czeska poczta zamknięta. No i Badi, żeby ogrzać łapy wylądował na rękach. Zaraz pobiegliśmy dalej do Jelenki też zamkniętej...przy -15st.


Morze chmur przykryło całą okolicę


Droga do Sowiej Przełęczy


Szlaki prawie puste, opalamy się w porannym słońcu


Dyskusja o raczkach zakończyła się w praktyce, nieco tańszy model zaczął się rozpadać już przy zakładaniu. Po paru kilometrach niewiele z raczków zostało...


Z Sowiej Przełęczy zbiegamy do Karpacza i kończymy wycieczkę z niezbyt imponującym dystansem 17km, ale za to była zima!

Dzięki wszystkim za wspólną wycieczkę i do zobaczenia na następnej :)

Przebieżka po samochód

Czwartek, 23 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria Bieganie
Krótka przebieżka po samochód zostawiony gdzieś na mieście.

Ultramaraton Karkonoski rekonesans #3

Sobota, 11 stycznia 2014 · Komentarze(2)
Trzeci rekonesans trasy Zimowego Ultramaratonu Karkonoskiego(ZUK), tym razem w rekordowo licznej ekipie 11 osób + pies!
Zrobiliśmy solidny drugi kawałek trasy od Przełęczy Karkonoskiej do Jakuszyc. Dzień zaczęliśmy w Przesiece i po kilku kilometrach byliśmy na przełęczy, lekki wiaterek i mróz kazał nam pozostawać w ciągłym ruchu. Niektórzy tak bardzo chcieli się ruszać, że wracali do samochodu w Przesiece po raki(Witek +2km) lub po kluczyki do samochodu czekającego w Jakuszycach(Danek + 5km).
Wiaterek na grani nie był wielki, ale dawał się we znaki szczególnie przy Śnieżnych Kotłach gdzie było -6st C. Jak widać poniżej niska temperatura nie przeszkadzała zimowym harcom.
Nie było tak soczystych krajobrazów jak podczas biegu rok temu, ale za to mogliśmy przywitać się z zimą, której w tym roku zdecydowanie brakuje.

Każdy próbował się popisać i jak widać najlepiej wyszło Dankowi, ale za styl wszystkim się należy!


Oczywiście nasza część grupy pomyliła szlak i zamiast przez Wielki Szyszak poszliśmy nastromionym czerwonym szlakiem na prawo od właściwej drogi(a Piotrek nie ma rękawiczek! a Zbychu ma gołe kostki!)



Przecieramy czerwony szlak na prawo od Szyszaka(nie tędy droga!)


Od lewej: Danek, Piotrek, Maciek, Agata, Piotrek, Błażej, Zbychu, Witek, Kamil, Krzychu, Piotrek i pies Badi!
Dzięki wszystkim za wspólne bieganie i do następnego!

UMK rekonesans #2

Sobota, 4 stycznia 2014 · Komentarze(5)
Kategoria Zima, Zdjęcia, Bieganie
Drugi z kolei rekonesans trasy Ultramaratonu Karkonoskiego na odcinku Karpacz - Budniki - Okraj - Śnieżka - Dom Śląski - Karpacz. Tym razem zebrała się całkiem spora ekipa 9 chłopa + pies BADI, który nie takie dystanse robił.
Start wczesnym rankiem o godzinie 7 rano(żeby to osiągnąć trzeba było wstać o 430 w sobotę...)


W oczekiwaniu na resztę ekipy na szczycie, pogoda piknikowa, zero wiatru, jak nie na Śnieżce.





Zima trzyma! Zbychu podziwia.
Podśmiechujki z tych, którzy jeszcze męczą się na łańcuchach Śnieżki

Perfekcyjna widoczność na góry i tłumy turystów ślizgających się na lodzie(raki zalecane).

Następny rekonesans trasy, jak tylko nadarzy się okazja :)

Ultramaraton Karkonoski rekonesans #1

Niedziela, 29 grudnia 2013 · Komentarze(3)


Na zakończenie roku i jako miły akcent biegowy. Zrobiłem dłuższą na wpół zimową wycieczkę biegową. Dzięki temu przebiegłem prawie połowę trasy planowanej na zawody 8 marca. Ultramaraton Karkonoski zbliża się dużymi krokami, więc takie same kroki trzeba zacząć robić w przygotowaniach.
Do Okraju było niemal bez śniegu, później zaczął się zmrożony i przewiany grysik. Na Śnieżce hulał wiatr i było sporo śniegu oraz ludzi. Bardzo fajny zbieg do Domu Śląskiego i później BIałym Jarem do Karpacza. Dosyć długi dzień.




Trasa biegu, na której widać, że miałem małe problemy nawigacyjne. Lepiej teraz niż na zawodach.

Sezon biegowy czas zacząć!

Piątek, 6 grudnia 2013 · Komentarze(2)
Kategoria Bieganie, Zdjęcia

Po dłuuugiej przerwie od biegania czas brać się do roboty. Najwyższa pora zacząć robić bazę pod to co będzie się działo na wiosnę.
Przerwa była też wymuszona intensywnymi zawodami, kontuzją na Chudym Wawrzyńcu, długą wyprawą na Elbrus i odpoczynkiem po niej, no ale ile można odpoczywać.

Ostatni trening przed Elbrusem

Piątek, 30 sierpnia 2013 · Komentarze(9)
Kategoria Bieganie, Zdjęcia

Na kilka dni przed odlotem na Elbrus Race zrobiliśmy jeszcze z Krzychem i Dankiem przyzwoity trening. Wbiegliśmy na Śnieżkę z Karpacza przez Kocioł Łomniczki, później zbiegliśmy na dół. Po zjedzeniu po kawałku arbuza który też był na szczycie wbiegliśmy jeszcze raz. Tym sposobem wyszedł ponad półmaraton i przyzwoite przewyższenie.

Jeśli okaże się, że na Kaukazie jest fejs, to będziemy wrzucać info na https://www.facebook.com/blasbike

Podbiegi

Wtorek, 27 sierpnia 2013 · Komentarze(1)
Kategoria Bieganie

Kolejna seria mocnych podbiegów. Pikawa jak widać na wykresie tętna skacze mocno do góry aż do 96% hr max. Tym razem straciłem rachubę w liczeniu już po 5 czy 6 podbiegu, trafiłem równo w dziesięć. Dzisiejszy pomiar wskazuje długość 70m i wzrost +23m czyli nachylenie górki 32.8%. Na Elbrusie ma być średnie 27% - to dobrze że mniej niż tutaj... Niestety wzrost będzie nieco większy, bo 3242m w pionie!

Jest to moje trzecie wyjście "biegowe" od 2 tygodni po Chudym Wawrzyńcu, gdzie trafiło mnie przeciążenie mięśnia piszczelowego. Dzisiaj bieg praktycznie bez bólu, więc jest dobrze.

Wzgórze Gajowe podbiegi z kijami

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · Komentarze(3)

Wystarczy małe Wzgórze Gajowe w pobliżu i już można "nabić" 240m podbiegów...na raty...na 11 rat ;) I to wystarczyło żeby wskoczyć na 95% HR.

Jeden podbieg ma +22m na dystansie ok 80m. Daje to nachylenie 27.5% czyli dokładnie tyle ile średnie nachylenie na ElbrusRace, gdzie można będzie się wyszumieć na 12km i +3250m...