Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:59.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:09:32
Średnia prędkość:6.28 km/h
Maksymalna prędkość:39.70 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:29.91 km i 4h 46m
Więcej statystyk

Tropiciel 7 :)

Piątek, 18 listopada 2011 · Komentarze(4)
Tropiciel 7 :)

Tybetańskie młynki modlitewne w Nepalu

Środa, 2 listopada 2011 · Komentarze(8)
Młynek modlitewny to taki wynalazek dla bardzo uduchowionych buddystów. To coś w rodzaju audio-booka z modlitwami, włączasz i się modli.
Młynek to walec zawieszony na pionowej osi z wyrzeźbionymi mantrami, który należy zakręcić prawą ręką(i tylko prawą!). Modli się dopóki się kręci, czyli krótko.

Lepsza wersja, to młynek umieszczony w swoim domku postawionym w strumieniu lub rzeczce, tak jak to widać na poniższym zdjęciu. W takim przypadku młynek modli się sam cały czas!

Młynki modlitewne w rzece, okolice Tengboche, Nepal

Niestety śruba napędowa młynka może się popsuć, wtedy się nie modli - takie spotykaliśmy najczęściej...

Młynki młynkami, ale nie samą modlitwą Nepalczyk żyje. Telewizja satelitarna, telefon satelitarny, Internet satelitarny jest na porządku dziennym w wysokich Himalajach. Jeżeli wiatr buja anteną, to się ją przyciska ciężkimi skałami i już można klikać w Internet. Co widać na zdjęciu:

Hotelik "Three Sisters", sklepik, stragan i restauracja w jednym. Okolice Kumjung, Nepal.

Relację z wycieczki do Nepalu(dzień 6) można przeczytać na blogu Kasi.

Kasia coś tam cały czas pisze, więc najlepiej zapisać sobie RSS 42kmandmore lub wpisać email do powiadamiacza:)