Bikemaraton Polanica-Zdrój, finał
Sobota, 15 września 2007
· Komentarze(14)
Kategoria Teren, MTB, Maratony rowerowe
Bikemaraton Polanica-Zdrój, finał
Finał cyklu maratonów w Polanicy, na koniec tak zwanego sezonu.
Pogoda jak zwykle dopisała, chociaż było nieco chłodniej niż zwykle.
Na starcie stawiliśmy się z Asią i Arnim.
Niektórzy wieźli rowery na maraton w taki niespotykany sposób. To zdecydowanie były karbonowe rowery;D
Przygotowania przed startem:
Tutaj prezentuję wyłamaną szprychę. Niestety nie udało się przed startem założyć nowej. Na mecie okazało się że pękła po drodze druga szprycha.
Ostatni maraton i przydażył się mały defekt w postaci zniszczonego łańcucha. Nie dość że się zerwał to jeszcze powichrował, więc wymiana i sztukowanie zapasowych ogniwek trwało z 10 minut.
Łańcuch zerwałem na powolnym podjeździe po kocich łbach. W Polanicy było moim zdaniem najwięcej odcinków mocno telepiących, kocich łbów i ogólnie wytrącających z rytmu. Co nie zmienia faktu, że trasa świetna.
Kilka km wcześniej oddałem moją zabytkową siedmio-łatkową dętkę młodemu zawodnikowi z nr 1115. Było jakieś 15km do mety, a ja miałem jeszcze łatki;>. Chłopak prosił o dętkę takim litościwym głosem, że nie mogłem odmówić:D
Ostatecznie w cyklu 9 maratonów przejechałem 8 maratonów giga (70-105km) i jeden mega w Zawoji. W generalce M2 zająłem 51 miejsce z il. 2600 pkt:
Generalka bikemaraton 2007. W przyszłym roku będzie atak na top 20 giga senior m2;>
Finał cyklu maratonów w Polanicy, na koniec tak zwanego sezonu.
Pogoda jak zwykle dopisała, chociaż było nieco chłodniej niż zwykle.
Na starcie stawiliśmy się z Asią i Arnim.
Niektórzy wieźli rowery na maraton w taki niespotykany sposób. To zdecydowanie były karbonowe rowery;D
Przygotowania przed startem:
Tutaj prezentuję wyłamaną szprychę. Niestety nie udało się przed startem założyć nowej. Na mecie okazało się że pękła po drodze druga szprycha.
Ostatni maraton i przydażył się mały defekt w postaci zniszczonego łańcucha. Nie dość że się zerwał to jeszcze powichrował, więc wymiana i sztukowanie zapasowych ogniwek trwało z 10 minut.
Łańcuch zerwałem na powolnym podjeździe po kocich łbach. W Polanicy było moim zdaniem najwięcej odcinków mocno telepiących, kocich łbów i ogólnie wytrącających z rytmu. Co nie zmienia faktu, że trasa świetna.
Kilka km wcześniej oddałem moją zabytkową siedmio-łatkową dętkę młodemu zawodnikowi z nr 1115. Było jakieś 15km do mety, a ja miałem jeszcze łatki;>. Chłopak prosił o dętkę takim litościwym głosem, że nie mogłem odmówić:D
Ostatecznie w cyklu 9 maratonów przejechałem 8 maratonów giga (70-105km) i jeden mega w Zawoji. W generalce M2 zająłem 51 miejsce z il. 2600 pkt:
Generalka bikemaraton 2007. W przyszłym roku będzie atak na top 20 giga senior m2;>