Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:39.09 km (w terenie 39.06 km; 99.92%)
Czas w ruchu:03:34
Średnia prędkość:10.96 km/h
Maksymalna prędkość:21.00 km/h
Suma podjazdów:1062 m
Maks. tętno maksymalne:167 (91 %)
Maks. tętno średnie:131 (71 %)
Suma kalorii:2838 kcal
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:19.55 km i 1h 47m
Więcej statystyk

Ślęża na mokro

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria Zdjęcia, Bieganie


Szybki wypad na Ślężę, żeby rozprostować nogi po wczorajszym Letnim Biegu Piastów(półmaratonie). Padało od startu, ale umiarkowanie. Założyłem pierwszy raz drugą parę MT110. Wygląda na to że w nich pobiegnę B7D. Pierwsza para na takie długie zawody już się raczej nie nadaje. Cały czas biegłem po mokrych kamieniach noga poślizgnęła się kilka razy ale but utrzymał.

To było luźne wybieganie z cały czas bolącymi nogami po szybkiej połówce. Szczyt Ślęży w całkowitej mgle, widoczność ze 100m.

Kolano załatwione w maju trochę pobolewało po 3xŚnieżka, ale głównie na rowerze, teraz wygląda na to, że znowu jest OK.

Letni Bieg Piastów półmaraton

Sobota, 30 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Ósmy start w biegu górskim w tym roku i pierwszy raz od dawna w tak szybkim biegu. Letni Bieg Piastów w Górach Izerskich dał mi popalić. Podbiegów było niecałe +500m, więc od startu do mety trzeba było szybko przebierać nogami! Na linii startu ustawiłem się w momencie, jak zaczęto odliczanie, więc nawet nie rozejrzałem się za znajomymi. Spotkałem ich za to na trasie. Bartek Gorczyca z przypiętym numerem robił interwały. Siedział na pieńku jak go wyprzedzałem, żeby za chwilę mnie odstawić...
Jarek Haczyk dołożył mi 8 minut mówiąc że biegnie lekko, bo przecież Krynica czeka :)
Kuba zdobył dwa puchary jeden za 10 miejsce w open na 10km i drugi za 3 miejsce w wiekowej :)

Ogólnie dobrze było się zmęczyć po 10 dniach niebiegania, tak jakoś wyszło. Do plusów można zaliczyć, że kolano ubite w maju miało się całkiem nieźle. 3x Śnieżkę zniosło dzielnie, ale później na rowerze dawało o sobie znaki.

Pogoda na biegu dopisała, przez pierwsze 10km było chłodniej i nawet popadał deszczyk.
Kolejny mini plus to życiówka w półmaratonie poprawiona o jakąś minutę albo dwie - poprzednia gdzieś sprzed 2 lat:)
Czas 1:38, 36 miejsce w open.

Następny start w Krynicy na 100km o 3 rano w sobotę.