IRC SeracXC kevlar. Nowa opona, wreszcie się udało. Mur Zoo ma nieograniczoną pojemność na graffiti. Pojawiają się nowe malunki. Na prawdę ciekawe.
Zima wróciła do Wrocławia. Jak widać rowerzyści się nie przejęli. Tutaj wygląda mi to na panaracer XC, ale pewności nie mam;)
Zakupiłem oponkę IRC SeracXC 1.95 wersja kewlarowa. Znaczy lekka i zwijana(przy okazji). Faktycznie szybko się jeździ.
Nie wiem czy na kacu mam więcej mocy, czy różnica w oporach toczenia slicka 1.5" i IRCa 1.95" jest taka mała - 40km/h po Wrocławiu rozwijałem bardzo przyjemnie :)
Oponka na tył, zobaczymy jak się sprawdzi na maratonach. Zapowiada się ciekawie. Pan w sklepie powiedział, że dobrze czyści się z błota.
Jak wozić oponę na plecachOczywiście można sobie przewiesić przez szyje i tak się toczyć przez miasto, ale mało to wygodne. Pełną swobodę zapewni nam
zachachmęcenie opony na plecaczku:)
Opony drutowe zachachmęcamy, jak na zdjęciu:
1. Czyli robimy ósemkę i składamy.
2. Prawie każdy plecak ma paski biodrowe, używamy ich do chachmęcenia.
3. Zestaw gotowy do spożycia.
Wersja z oponą kewlarową jest ciut bardziej skomplikowna(niestety zdjęcia brak, ale da się!). Jak mamy miejsce w plecaku to do plecaka. Jak nie mamy miejsca, to plecak(jeżeli jest wąski jak ten mój) owijamy oponą w poprzek i dokładnie zachachmęcamy paskami i gotowe.