Ultramaraton Karkonoski rekonesans #1

Niedziela, 29 grudnia 2013 · Komentarze(3)


Na zakończenie roku i jako miły akcent biegowy. Zrobiłem dłuższą na wpół zimową wycieczkę biegową. Dzięki temu przebiegłem prawie połowę trasy planowanej na zawody 8 marca. Ultramaraton Karkonoski zbliża się dużymi krokami, więc takie same kroki trzeba zacząć robić w przygotowaniach.
Do Okraju było niemal bez śniegu, później zaczął się zmrożony i przewiany grysik. Na Śnieżce hulał wiatr i było sporo śniegu oraz ludzi. Bardzo fajny zbieg do Domu Śląskiego i później BIałym Jarem do Karpacza. Dosyć długi dzień.




Trasa biegu, na której widać, że miałem małe problemy nawigacyjne. Lepiej teraz niż na zawodach.

Komentarze (3)

to nie filiżanka tylko bidon:)

trochę dawało, ale głównie na szczycie, bo mocno wiało.

blase 18:47 niedziela, 5 stycznia 2014

Konkret! Bieganie w takich warunkach (ostre powietrze, śnieg, lód) musi ostro dawać w kość!

k4r3l 17:56 sobota, 4 stycznia 2014

Jesteś Twardziel!
Na drugim zdjęciu wygląda, jakbyś biegł z filiżanką ;-) (a to chyba termosik?)

WrocNam 07:57 sobota, 4 stycznia 2014
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yciaz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]