Wpisy archiwalne w kategorii

Maratony rowerowe

Dystans całkowity:2860.39 km (w terenie 1373.00 km; 48.00%)
Czas w ruchu:133:09
Średnia prędkość:21.48 km/h
Maksymalna prędkość:57.60 km/h
Suma podjazdów:1650 m
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:98.63 km i 4h 35m
Więcej statystyk

Bikemaraton Wrocław

Niedziela, 20 kwietnia 2008 · Komentarze(17)
Bikemaraton Wrocław prezentuje...

Nogi, czyli najważniejsze członki podczas zabawy w rowery:


Jak widać cykl maratonów rozpoczęliśmy całkiem zgrabną ekipą:)


Szczegółowy opis maratonu z przygodami znajdziecie u Asi:)

Jeżeli chodzi o wyniki to zająłem 112 miejsce w kat. open i 50 w M2.
Pełna fotorelacja jest dostępna tutaj.

Bikemaraton Polanica-Zdrój, finał

Sobota, 15 września 2007 · Komentarze(14)
Bikemaraton Polanica-Zdrój, finał
Finał cyklu maratonów w Polanicy, na koniec tak zwanego sezonu.
Pogoda jak zwykle dopisała, chociaż było nieco chłodniej niż zwykle.
Na starcie stawiliśmy się z Asią i Arnim.

Niektórzy wieźli rowery na maraton w taki niespotykany sposób. To zdecydowanie były karbonowe rowery;D

Przygotowania przed startem:

Tutaj prezentuję wyłamaną szprychę. Niestety nie udało się przed startem założyć nowej. Na mecie okazało się że pękła po drodze druga szprycha.


Ostatni maraton i przydażył się mały defekt w postaci zniszczonego łańcucha. Nie dość że się zerwał to jeszcze powichrował, więc wymiana i sztukowanie zapasowych ogniwek trwało z 10 minut.
Łańcuch zerwałem na powolnym podjeździe po kocich łbach. W Polanicy było moim zdaniem najwięcej odcinków mocno telepiących, kocich łbów i ogólnie wytrącających z rytmu. Co nie zmienia faktu, że trasa świetna.
Kilka km wcześniej oddałem moją zabytkową siedmio-łatkową dętkę młodemu zawodnikowi z nr 1115. Było jakieś 15km do mety, a ja miałem jeszcze łatki;>. Chłopak prosił o dętkę takim litościwym głosem, że nie mogłem odmówić:D

Ostatecznie w cyklu 9 maratonów przejechałem 8 maratonów giga (70-105km) i jeden mega w Zawoji. W generalce M2 zająłem 51 miejsce z il. 2600 pkt:
Generalka bikemaraton 2007. W przyszłym roku będzie atak na top 20 giga senior m2;>

Bikemaraton Poznań

Niedziela, 2 września 2007 · Komentarze(12)
Bikemaraton Poznań
Maraton: dystans 101km, czas jazdy 3:45, czas brutto 3:48:30, średnia z jazdy 26,9km/h czyli całkiem fajnie;)

Na mecie spotkałem się z Martusią kuzynką, która studiuje w Poznaniu:)
Kurzawa była spora. A te bajkery to nie wiem gdzie jadą, chyba pomylili trasę;)
blas, bikery:P, Asia, blas, policjant nr 1, Asia, policjant nr 2

Pierwsza fotka autor: amu1915, źródło

Na dworcu we Wrocławiu poznaliśmy super kumpla Waldka. Jeździ na dużo maratonów, więc historii do opowiadania ma pełno. Nie tylko rowerowych. Pozdrowienia Waldek!:)
Marta, Asia, Bartek, Waldek, Asia, Honda, jakiś pan, Bartek, Marta, blas:


Pozdro dla spotkanej Agenciary

Bikemaraton w Przesiece

Sobota, 18 sierpnia 2007 · Komentarze(9)
Bikemaraton w Przesiece

Ekipa wesołego samochodziku przed startem, Błażej, Asia, Dawid, Arnold:


Wypchany po brzegi wesoły samochodzik:


- maraton rewelka,
- forma bardzo OK,
- trasa maratonu jedna z najlepszych moim zdaniem,
- świetna pogoda,
- zero defektów,
- zawrotne prędkości - VMax 71,1 km/h (tyle samo co w Świeradowie)
- dystans 81.25 km, czas jazdy 4:15(śR. 19,11km/h), na mecie po 4:18
- na mecie byłem 70 w giga open, czyli życiówka;)
- oficjalne wyniki open giga oraz generalka GIGA M2

Bikemaraton Świeradów-Zdrój

Sobota, 4 sierpnia 2007 · Komentarze(4)
Bikemaraton Świeradów-Zdrój
Swietny maraton, super pogoda, suche podłoże, szerokie szybkie szutry i asfalty też(VMax 71.1), zero defektów, długie fajne podjazdy.
Zawsze z przodu:D

Foto: bikemaraton.com.pl
Przepiękna okolica
wyniki jako takie. 142open, 66M2
maraton 77km, czas 4:05/4:10, suma podjazdow 1950m

Bikemaraton Zawoja i błooooooto :D

Sobota, 14 lipca 2007 · Komentarze(6)
Bikemaraton Zawoja i błooooooto :D

podsumowanie:
1 kapeć (jeden na 5 maratonów, chyba nieźle :)
dystans mega 42km
czas z licznika 2:52, a na mecie 3:09, miejsce w open 231 ;]
Wyniki mega są tutaj.

Jeszcze czysto przed Wielkimi Błotami:

Błota było sporo i chyba wszystkim dało się ono nieźle we znaki. Pewnie to była główna przyczyna tego, że na dystans giga wjechało tylko 102 bikerów.
Na ostatnim zjeździe złapałem kapcia. Kilka minut trwała zmiana dętki. Gdy po paru km chciałem wjechać na drugą pętlę pan powiedział "stop, wjazd zamknięty". Zabrakło mi jakieś 10-15 min, żeby zmieścić się w limicie czasu. Może to i dobrze, bo druga runda zapowiadała się masakrycznie.

Koła, rowery, części tanio sprzedam;) i powrót wieczorkiem przez Wrocław

Tak na prawdę na maraton dojechaliśmy dzięki Tomkowi z Kowar. Gdyby nie on po prostu byśmy nie wystartowali. Dzięki Tomek:)

Bikemaraton Kraków

Niedziela, 1 lipca 2007 · Komentarze(7)
Bikemaraton Kraków
Udało się przejchać traskę najdłuższą dość przyzwoitym tempem co nie było takie oczywiste na starcie.
Razem z Asią marudziliśmy że nie chce nam się jechaaaać. Przyczyną takiego nastawienia był tragiczny dojazd do Krakowa.
Dokładnie mieliśmy pociąg z Wrocławia o godz. 0228 w dniu startu. Asia cośtam spała wcześniej, mnie się nie udało. W nocy przed dostarczyłem naklejki BS Młynarzowi, który jechał na BikeOrient.
Potem spotkałem się z Pointem i Konradem na wrocławskim rynku. W efekcie cały sen to drzemki w pociągowym korytarzu i kiepskie morale na starcie.
Później było już tylko lepiej(do czasu). Bardzo fajne pierwsze 30km.
W skrócie:
przed wjazdem na drugą rundę przegapiłem skręt do lasu. Przede mną podobnie zrobiło kilka osób, za mną tak samo. W efekcie nadrobione kilkaset metrów. Tu zaczął się objawiać brak koncentracji po niewyspaniu.
Po kilku kilometrach był wjazd na giga. (Nie)stety pędziłem wtedy w dość szybkim pociągu i tym razem przegapiłem skręt. Napis giga był wyraźny tylko strzałki nie zauważyłem i pojechałem w lewo zamiast w prawo. Pociąg pędził, a ja razem z nim. Dopiero po 2km zobaczyłem napis "meta ->". W tył zwrot i z powrotem do rozjazdu...morale spadło do 0, wściekły pod prąd wracałem na właściwą trasę.
Przez następne 20km sporo męczarni(za dużo zjadłem na bufecie).
Za to ostatnie 20km jechało mi się fajnym tępem. Wyprzedziłem sporo osób, ale ci którzy uciekli po mojej zgubie byli już nie do dogonienia.
Km w terenie na oko - było sporo asfaltów.
Oczywiście było świetnie!

Startowało ponad 1300 osób!

Ale się rozpisałem;p

Bikemaraton Ustroń

Sobota, 16 czerwca 2007 · Komentarze(13)
Bikemaraton Ustroń
Tym razem jechało 3/4 timu bs, czyli Asia, Tomek i ja na dystansach mini, mega, giga odpowiednio:)
Znowu udało się przejechać giga i to bez defektów. Żadne z nas nie miało kapcia:)
Na starcie było ok 1000 bikerów. Trasa dość ciężka, zarówno podjazdy jak i zjazdy(jeszcze mnie palce bolą od ściskania klamek i kiery).
Czas na mecie 5:31, szczegółowe wyniki open z trasy giga. We wrocławiu pomimo obijania się ten sam dystans zrobiłem 2 godziny szybciej. To daje pojęcie jakie były górki. Suma podjazdów ok. 2600m. Zmachałem się ile wlezie, hektolitry napojów i potu. Oczywiście znowu końcówka troche na sucho. Było świetnie i pomimo, że nie mogę patrzeć na wciąż ubłocony rower w Krakowie za 2 tyg też startujemy! :D

Gdzieś na trasie (źródło: FireFlex Crew Zdzieszowice-BikeTeam):


Dzień przed - rejestracja, Asia i Tomaister

Wieczór przed - kolacja maratończyka. Ciekawe czy Zielak ma podobne;P

Bikemaraton Boguszów-Gorce

Sobota, 26 maja 2007 · Komentarze(11)
Bikemaraton Boguszów-Gorce
Chyba jestem jeszcze troche zmęczony, więc nie będe się rozpisywał za bardzo;)
Pogoda była całkiem niezła, jednak nie lało i trasa była sucha. Za to gooorąco.
Podjazdy dawały po łydach. Wciąż nie wiem jak Zielak zrobił całe mini na blacie, no ale to Zielak jest...BTW: Kolejne źródło prawie niezależne potwierdziło, że Zielak jest smakoszem kotletów ;P
Z wyniku jestem zadowolony - pierwsza setka w open;)

Zaaa to zjaaaazdy miód malina:) Żadne tam techniczne, po prostu puszczamy hamulce i heeja. Prędkości 45-60kph, do tego kilka malutkich hopeczek(no może muldek). Ostatnie 15km to był lekki zjazd do bazy...na oparach.
Fotek brak, jak znajde coś fajnego na necie i autor się zgodzi to wrzuce.
Na razie nie mogę za długo patrzeć na rower, ale to przejdzie. No i oczywiście
było świetnie :D

do dystansu 77 dodałem 13km na dojazdy (do Ikei, dzięki Tomek - 4ty M3 na mini - za transport do Boguszowa!) i zwiedzanie miasteczka.

Bikemaraton Wrocław edycja 1

Niedziela, 13 maja 2007 · Komentarze(12)
Bikemaraton Wrocław edycja 1
Wbrew obawom wielu nie było błoooota, nie było kałuż nie padał deszcz;P
Było suchutko, szybciutko, a czasem nawet piaskiem w oczy.
Trasa maratonu

Końcówka maratonu. (foto:Paweł Urbaniak/Magazyn Rowerowy):


Na starcie stanęło 1049 wariatek i wariatów:


Wśród nich Piotrek i Błażej, a jakże. (to był pierwszy raaaz Piotrka - dał radę ;)


Sznur bikerów nie miał końca:


Było kilka odcinków asfaltowych, na dokrętke i cykanie fotek:)


Było kilka zjaździków na puszczenie hampli:


No i meta i prawie czyste chłopaki:


Oczywiście było pięknie i pyyysznie(suszone ananaski;D)
Podobno na drugie był jakiś ryż, ale nie próbowaliśmy.
No i fajne koedukacyjne prysznice:)
Wyniki jak będą to będą.
Pewnie dziś lub jutro będą fotki i relacja u Zielaka wycinaka. Nie udało się łapy uścisnąć skubańcowi, bo uciekł i mnie nie poznał ;>, ale widziałem go na żywo! :D
Aha, chciałem złożyć zażalenie na badziewne moim skromnym zdaniem czipy...RFID technology...pffff....

Do zobaczenia na następnej edycji w Boguszowie-Gorce 26 maja.

Korzystając z okazji chciałem pozdrowić starszego pana, z którym zrobiliśmy pare zmian pod koniec GIGA i panią w czerwonym, której ostatecznie nie dogoniełem przed metą;P
No dobra Piotrka i Olę też, bo idę do nich na piwo :P