Bikemaraton Boguszów-Gorce Chyba jestem jeszcze troche zmęczony, więc nie będe się rozpisywał za bardzo;) Pogoda była całkiem niezła, jednak nie lało i trasa była sucha. Za to gooorąco. Podjazdy dawały po łydach. Wciąż nie wiem jak Zielak zrobił całe mini na blacie, no ale to Zielak jest...BTW: Kolejne źródło prawie niezależne potwierdziło, że Zielak jest smakoszem kotletów ;P Z wyniku jestem zadowolony - pierwsza setka w open;)
Zaaa to zjaaaazdy miód malina:) Żadne tam techniczne, po prostu puszczamy hamulce i heeja. Prędkości 45-60kph, do tego kilka malutkich hopeczek(no może muldek). Ostatnie 15km to był lekki zjazd do bazy...na oparach. Fotek brak, jak znajde coś fajnego na necie i autor się zgodzi to wrzuce. Na razie nie mogę za długo patrzeć na rower, ale to przejdzie. No i oczywiście było świetnie :D
do dystansu 77 dodałem 13km na dojazdy (do Ikei, dzięki Tomek - 4ty M3 na mini - za transport do Boguszowa!) i zwiedzanie miasteczka.
Komentarze (11)
Masz rację. Widziałem kilka transportów rowerowych, ale ten był najbliżej mnie, a pasażer bardzo mi się przyglądał. :) Pozdrawiam - Czesiek
Nie - to nie byłeś Ty, w tym samochodzie. To był jakiś tam bus - załadowany rowerami i rowerzystami. Stali obok mnie, na światłach, koło PeDeTu (Renoma) - sobota, ok. 8-mej. Pomyślalłem, że to chyba troszkę za późno, a i Ty pewnie byś mnie rozpoznał. :) Pozdrawiam kolejnego zapaleńca... ;) - Czesiek.
Zielak, Zielak! fcale nie okupuję forum, jestem autozalogowany, a zakładka przeglądarki siedzi gdzieś w tle dlatego wygląda jakbym na forum był;p Czesiek Dzięki uprzejmości kolegi DanAmigo dojechałem na maraton Vitarą kawa z mlekiem:D DanAmigo nie korzystał wcześniej z bs, ale po naszej przejażdżce już korzysta i trenuje do następnego maratonu ;D
No mnie się zawsze jak startowałem podobało, a pierwszy raz na maratonie szosowym miałem równo 10 lat temu:D W tym roku jade cały cykl:) A na bs już widziałem z 10 osób z bm.
Paolo, upał to był nieziemski jak się z tego chłodnego (25st?) lasu wyjechało na duszną łąkę, słońce i piękne widoki:) W Ustroniu będe pewnie tylko w dzień maratonu. Zbliżają mi się duzymi krokami egzaminy i raczej na zwiedzanie nie będe miał czasu, ale dzięki za zaproszenie:D A na maraton przyjeżdżaj, spróbować warto, może Ci się spodoba.
Zielak No traska była świetna! Właśnie na koniec te widoczki jak się z lasu wyjechało. W lesie zresztą też, np zjazd, zakręt 180 i góra itp :) W sumie myślałem że dłużej nie bede mógł na rower patrzeć, a już się ustronia nie moge doczekać ;D
Cześć... Gratuluje tej pierwszej setki... i chęci w takim upale. Mnie się odechciewa jeździć. Nie wiem czy przez tez same drogi, czy po prostu jakaś inna choroba.. ;) Jeśli Będziesz w Utroniu, to może sobie zrobisz dłuższy weekend na Górnym Śląsku? Ja będe na maratonie, tylko nie wiem w jakiej "postaci" (kibic czy zawodnik), ale jeśli chciałbys zostac i pojexdzić to beż kłopotu możesz zostac u mnie w domu. Pozdrawiam gorąco i milej niedzieli ;) Paolo