Bikemaraton Kraków

Niedziela, 1 lipca 2007 · Komentarze(7)
Bikemaraton Kraków
Udało się przejchać traskę najdłuższą dość przyzwoitym tempem co nie było takie oczywiste na starcie.
Razem z Asią marudziliśmy że nie chce nam się jechaaaać. Przyczyną takiego nastawienia był tragiczny dojazd do Krakowa.
Dokładnie mieliśmy pociąg z Wrocławia o godz. 0228 w dniu startu. Asia cośtam spała wcześniej, mnie się nie udało. W nocy przed dostarczyłem naklejki BS Młynarzowi, który jechał na BikeOrient.
Potem spotkałem się z Pointem i Konradem na wrocławskim rynku. W efekcie cały sen to drzemki w pociągowym korytarzu i kiepskie morale na starcie.
Później było już tylko lepiej(do czasu). Bardzo fajne pierwsze 30km.
W skrócie:
przed wjazdem na drugą rundę przegapiłem skręt do lasu. Przede mną podobnie zrobiło kilka osób, za mną tak samo. W efekcie nadrobione kilkaset metrów. Tu zaczął się objawiać brak koncentracji po niewyspaniu.
Po kilku kilometrach był wjazd na giga. (Nie)stety pędziłem wtedy w dość szybkim pociągu i tym razem przegapiłem skręt. Napis giga był wyraźny tylko strzałki nie zauważyłem i pojechałem w lewo zamiast w prawo. Pociąg pędził, a ja razem z nim. Dopiero po 2km zobaczyłem napis "meta ->". W tył zwrot i z powrotem do rozjazdu...morale spadło do 0, wściekły pod prąd wracałem na właściwą trasę.
Przez następne 20km sporo męczarni(za dużo zjadłem na bufecie).
Za to ostatnie 20km jechało mi się fajnym tępem. Wyprzedziłem sporo osób, ale ci którzy uciekli po mojej zgubie byli już nie do dogonienia.
Km w terenie na oko - było sporo asfaltów.
Oczywiście było świetnie!

Startowało ponad 1300 osób!

Ale się rozpisałem;p

Komentarze (7)

Heh rzeczywiście, ale byćmoże jak to pisałem specjalnie dodałem RJnO, bo dwa razy się zapodziałem na trasie i tak mi się skojarzyło.
Zresztą dużo ludzi pogubiło trasę m.in. dlatego że miejscowi zdjeli oznaczenia;/

blase 09:16 wtorek, 7 sierpnia 2007

Kategoria RJnO to chyba przez przypadek tu się zapodziała :)

mnowaczy 09:02 wtorek, 7 sierpnia 2007

Jahoo: fotki z pociągu są mega słabe. No każdy chyba widział ciało leżące w korytarzu pkp...
Ehhh.

Flash: spadło, ale postanowienie ukończenia było silniesze;p

Aspirant: trzeba próbować. To mój pierwszy cykl który chce przejechać w całosci.
Dzięki za korektę. Czasami nadużywam pl-literek...W zasadzie po przenosinach na nowy serwer mam ich serdecznie dość;)

blase 09:18 środa, 4 lipca 2007

Fajnie, fajnie, zazdroszczę, bo sam pewnie nie wyrobię z formą na jakis maratonik w tym roku.

PS Pisze się "tempem". "Tempo" a nie "tępo"; ta rada może się przydać na przyszłość ;)

Aspirant 08:32 środa, 4 lipca 2007

Nie dziwię się, że morale spadło do zera.. nie wiem, czy mi by sie chciało :)

flash 10:14 wtorek, 3 lipca 2007

No przyznaję Ciężko było Nawet na mini Blas to chyba jakimś cyborgiem jest czy co?
Czekam na zdjęcia...
Obiecał że będą:) Pozdrawiam

jahoo81 23:02 poniedziałek, 2 lipca 2007

Jaki Krakow ? Przeca BIKEstats w Karpaczu byl ! :P

rachwal 20:36 poniedziałek, 2 lipca 2007
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zycie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]