Wpisy archiwalne w kategorii

Zdjęcia

Dystans całkowity:4965.16 km (w terenie 2241.59 km; 45.15%)
Czas w ruchu:414:51
Średnia prędkość:11.97 km/h
Maksymalna prędkość:73.30 km/h
Suma podjazdów:90096 m
Maks. tętno maksymalne:192 (101 %)
Maks. tętno średnie:164 (86 %)
Suma kalorii:183793 kcal
Liczba aktywności:205
Średnio na aktywność:24.22 km i 2h 01m
Więcej statystyk

Łabędź czeka na autobus

Środa, 11 kwietnia 2012 · Komentarze(2)
Nowy napęd działa bardzo sprawnie. Pod nowy adres firmy czas przejazdu 21min.
Pod nowym adresem jest bardzo malowniczo:


Wieczorem spotkałem łabędzia pod Muzeum Narodowym na przystanku. Czekał na autobus albo na tramwaj plus do parku Wschodniego...

Dużo śniegu pod Wrocławiem!

Niedziela, 11 grudnia 2011 · Komentarze(4)

Żadasz zimy znajdź sobie sam!
Prawie codziennie oglądam dosyć starą, ale wciąż aktualną tabliczkę "Żądasz czystości zachowaj ją sam!"
Wygląda na to, że w tym roku w przeciwieństwie do poprzedniego podobnie można powiedzieć o pogodzie:)
Przykładowo w tamtym roku 2 grudnia i 4 dzień zimy we Wrocławiu lub 4 grudnia i -15st. C na Mini Nocnej Masakrze 2010

A dzisiaj na Stogu Izerskim...

Zima nie zima jechać trzeba:)


Bagira zniosła krótką 10km wycieczkę całkiem nieźle







W lutym na [url=http://16i9.pl/pictures/stog-izerski-w-gorach-izerskich.html]tej samej trasie było tak
[/url]

Trasa GPS z dzisiejszej wycieczki pieszej

Tybetańskie młynki modlitewne w Nepalu

Środa, 2 listopada 2011 · Komentarze(8)
Młynek modlitewny to taki wynalazek dla bardzo uduchowionych buddystów. To coś w rodzaju audio-booka z modlitwami, włączasz i się modli.
Młynek to walec zawieszony na pionowej osi z wyrzeźbionymi mantrami, który należy zakręcić prawą ręką(i tylko prawą!). Modli się dopóki się kręci, czyli krótko.

Lepsza wersja, to młynek umieszczony w swoim domku postawionym w strumieniu lub rzeczce, tak jak to widać na poniższym zdjęciu. W takim przypadku młynek modli się sam cały czas!

Młynki modlitewne w rzece, okolice Tengboche, Nepal

Niestety śruba napędowa młynka może się popsuć, wtedy się nie modli - takie spotykaliśmy najczęściej...

Młynki młynkami, ale nie samą modlitwą Nepalczyk żyje. Telewizja satelitarna, telefon satelitarny, Internet satelitarny jest na porządku dziennym w wysokich Himalajach. Jeżeli wiatr buja anteną, to się ją przyciska ciężkimi skałami i już można klikać w Internet. Co widać na zdjęciu:

Hotelik "Three Sisters", sklepik, stragan i restauracja w jednym. Okolice Kumjung, Nepal.

Relację z wycieczki do Nepalu(dzień 6) można przeczytać na blogu Kasi.

Kasia coś tam cały czas pisze, więc najlepiej zapisać sobie RSS 42kmandmore lub wpisać email do powiadamiacza:)

Truchcik z Kasią

Sobota, 29 października 2011 · Komentarze(2)
Truchcik z Kasią.
Poniżej zajawka relacji z Nepalu.


Kathmandu wieczorową porą pod koniec września


Kasia je Dal bhat, który ja sobie zamówiłem...

Więcej zdjęć i relację z naszego przyjazdu do Nepalu można przeczytać na blogu biegowym (i nie tylko) Kasi.

ps. to jest aktywność biegowa, która nie liczy się do rowerowych statystyk bikestats. Nowe aktywności są testowane.

Truchcik z Kasią

Piątek, 28 października 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Zdjęcia
Truchcik z Kasia


Na zdjęciu widać truchcik na szlaku w Himalajach mniej więcej na wysokości 3800mnpm.

Złota Polska Jesień

Czwartek, 20 października 2011 · Komentarze(11)
Wróciliśmy z Nepalu i przywitała nas Złota Polska Jesień, ktoś tam właśnie skrobie szyby.

W drodze do Everest Base Camp, po lewej w dole lodowiec Khumbu

Mini blipowa relacja, która pisała się na żywo jest tutaj blas.blip.pl

Zrealizowaliśmy ambitny Plan B Kasi, z elementami Planu A

Mam do przejrzenia ponad 1300 zdjęć, więc zanim się w pełni ukażą trochę to potrwa. Na szczęście skasowane 300 zdjęć udało się odzyskać.

Szukamy teraz lokalnych zawodów, żeby sprawdzić czy dodatkowe czerwone krwinki w naszej krwi dają kopa. Podobno żyją 120 dni.