W ramach przygotowań do kwietniowego maratonu przebiegłem kolejne 9 czy 10km. Ostatnio miej więcej tyle przebiegam tygodniowo, czyli gucio. Przy Kasi 50-60km to niewiele. No ale zawsze można się usprawiedliwić brakiem czasu. Tak czy inaczej obiecuję sobie zwiększenie dystansów. Maraton na prawdę za pasem i będzie trzeba się sprężyć.
Tego dnia był mały duathlon, bo do pracy rowerkiem, stąd te 14km - policzyłem nawet km terenowe ze względu na wesołe manewry po śniegu na chodnikach:)
Jeszcze nie wpisuję km biegowych w bikestats. Zastanawiam się nad rozwiązaniem podawania rodzaju aktywności do wpisu.
Kolejny dzień jazdy w mrozie. Wiem już czemu tak dużo ludzi używa zimówek. Aż przykro patrzeć, jak rower obcieka z błota i śniegu przez 8 godzin, kiedy jestem w pracy. Potem to samo w domu. Rdzawy nalot pojawia się bardzo szybko. Już wiem, że przed wiosną prawie na pewno znowu zmienię napęd. Rama też nie wygląda dobrze. Przypuszczam, że sól nie ma na nią pozytywnego wpływu.
Dzisiaj zbliżyłem się trochę do zimowego rekordu prędkości przelotowej przez miasto. Rekord 43,50km/h.
Zanabyłem nowe rękawiczki rowerowe BBB, bo już mi palce odpadały pomimo małych dystansów dom-praca-dom. Jestem na etapie testowania ich, jak wyrobie sobie opinię to coś więcej napiszę;p
Po pracy poniosło mnie na wały zaczynając od ul. Osobowickiej, obok kilimandżaro i dalej obok wyspy opatowickiej, most Zwierzyniecki i przez centrum do domu.
Ścieżki rowerowe na wałach obok Kilimandżaro zupełnie nieprzejezdne z powodu lodu grubości 2cm. Skąd lód wziął się na betonowej kostce podczas, gdy naokoło nie było już śniegu, a lodu co najwyżej resztki? Tak czy inaczej, gdy ścieżka betonowo-lodowa się skończyła można było zacząć normalną jazdę. Chyba najwyższa pora zacząć treningi do maratonów:)
Pojechałem do roboty krótszą trasą. Przez miasto w jedną stronę wychodzi ok 6,5km Jadąc bardziej na około 7,5. A teraz prawdziwy nius. Dodałem taki mały dinks, dzięki któremu można wstawiać do wpisów filmiki z YouTube. W treść wpisu wklejamy URL/link do filmiku(który pojawia się przy każdym filmie n YT) w postaci: http://www.youtube.com/watch?v=6_CFFzK2vT4
Żeby nie było, że to nie działa i w ogóle o co kaman, to wstawiam filmik o nowojorskiej kurierce, z czilautową muzą.
Wreszcie można rozwinąć pełną prędkość na wrocławskich asfaltach. Po pierwsze primo niewielki mrozek i sucho. Po drugie primo wreszcie mam hamulce. Założyłem nowe kable i wymieniłem okładziny w mechanicznych MX2 na odpowiedniki BBB. Wreszcie udało mi się włożyć do jednego adaptera dwie okładziny. Miejsca jest mało, a szpara w adapterze na styk. Udało się. Zobaczymy na ile edycji w bikemaratonie wystarczy tych okładzin. Wszystko zależy od pogody:)