Gotowy na ZUK
Czwartek, 6 marca 2014
· Komentarze(5)
Gotowy na Zimowy Ultramaraton Karkonoski. Tak to przynajmniej ładnie wygląda od strony sprzętowej. Co ciekawe sprzętowe wymagania są bardzo precyzyjne, trzeba mieć np nierozpakowane ogrzewacze stóp, bandaż elastyczny, opatrunek jałowy, gwizdek, migające czerwone światło i wiele innych ciekawych rzeczy. Taka precyzyjna lista nie często jest spotykana na polskich biegach.
Tyle o sprzęcie. Inaczej sprawy się mają z gotowością biegową. Tutaj jest wielka niewiadoma. Co prawda rekonesansy w formie wycieczek biegowych były bardzo udane, ale poza tym brakowało treningu, głównie za sprawą bólu kolana ITBS. Miesięczny odpoczynek od regularnego biegania na szczęście poskutkował brakiem bólu. Zasługa tutaj na pewno wznowionych treningów karate i rozciągania w formie jogi z Kasią. Oczywiście codzienna jazda na rowerze jest ze mną wciąż i nieustająco, zmienia się tylko rodzaj roweru :)