Gotowy na ZUK

Czwartek, 6 marca 2014 · Komentarze(5)

Gotowy na Zimowy Ultramaraton Karkonoski. Tak to przynajmniej ładnie wygląda od strony sprzętowej. Co ciekawe sprzętowe wymagania są bardzo precyzyjne, trzeba mieć np nierozpakowane ogrzewacze stóp, bandaż elastyczny, opatrunek jałowy, gwizdek, migające czerwone światło i wiele innych ciekawych rzeczy. Taka precyzyjna lista nie często jest spotykana na polskich biegach.

Tyle o sprzęcie. Inaczej sprawy się mają z gotowością biegową. Tutaj jest wielka niewiadoma. Co prawda rekonesansy w formie wycieczek biegowych były bardzo udane, ale poza tym brakowało treningu, głównie za sprawą bólu kolana ITBS. Miesięczny odpoczynek od regularnego biegania na szczęście poskutkował brakiem bólu. Zasługa tutaj na pewno wznowionych treningów karate i rozciągania w formie jogi z Kasią. Oczywiście codzienna jazda na rowerze jest ze mną wciąż i nieustająco, zmienia się tylko rodzaj roweru :)

Komentarze (5)

@Amiga z Ciebie jest przygodowy wyjadacz :)
Jak jeździłem w maratonach sprzętu obowiązkowego nie było, podobnie na małych rajdach na orientację.

@Hipek99 temperatury miód malina, czyli cieplutko od parę minus do kilka plus, a w biegu to nawet gorąco :)

blase 15:08 poniedziałek, 10 marca 2014

Na rowerowych jest podobnie, Chyba tylko na szadze sprawdzany jest ekwipunek a lista też jest precyzyjna.

amiga 14:47 poniedziałek, 10 marca 2014

No niech Ci będzie. A jak temperatury?

Hipek 13:30 poniedziałek, 10 marca 2014

Chcesz zimę znajdź ją sam :)

blase 13:20 poniedziałek, 10 marca 2014

Jak to zimowy? Chyba letni!

Hipek 13:17 poniedziałek, 10 marca 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa darzy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]