ITB i kinesiotaping, kontuzje biegowe
Po pierwszym samotnym rekonesansie ZUK dopadł mnie ból kolana. Coś dopaść musiało, jak się człowiek rzuca na dystans zimą w górach, a bazy biegowej brak(ale ochota wielka była).
Od tamtej pory biegać się dało mimo, że od czasu do czasu po zewnętrznej stronie kolana był jakiś ból punktowy. Po bliższym zapoznaniu się z tematem postawiłem sobie diagnozę, że jest to ITBS (zespół pasma biodrowo-piszczelowego, iliotibial band syndrome). Dopiero teraz po paru tygodniach postanowiłem użyć taśmę. Instrukcję video jak naklejać taśmy(kinesiotaping) w przypadku ITBS mamy tutaj.
Efekt tych zabiegów przeszedł moje oczekiwania, przez całą drogę do pracy nie poczułem żadnego bólu. Mimo, że tempo było dużo większe niż do tej pory. Wieczorem w drodze powrotnej było tak samo szybko i bez bólu. Jestem pod wrażeniem tasiemek.
Poniżej widać inne moje taśmowanie z okazji kontuzji na Chudym Wawrzyńcu(mięsień piszczelowy przedni). W drodze powrotnej z Beskidu miałem problemy nawet z wciskaniem sprzęgła. Kilka tasiemek pozwoliło po paru tygodniach zacząć przygotowania do Elbrus Race