Gdzie umyć rower? (we Wrocławiu)

Niedziela, 7 grudnia 2008 · Komentarze(17)
Gdzie umyć rower? (we Wrocławiu)

Po Mini Nocnej Masakrze rower nadawał się tylko do mycia. W niedzielę po wyspaniu się ruszyłem na poszukiwanie myjni. W pobliżu ul. Armii Krajowej i Bardzkiej gdzie teraz mieszkam jest stacja Jet z myjnią o jakiej myślę...tyle że nieczynną. Czekała mnie zatem wyprawa na ul. Legnicką, gdzie do tej pory myłem rower, przelicznik 1min wody pod ciśnieniem(z pianą) = 1zł.

Link do mapy myjni(na razie jednej)
Jeżeli macie info o innych podobnych myjniach we Wrocławiu to proszę o sygnał, dodam do mapy.

Mini Nocna Masakra 2008 zaliczona

Sobota, 6 grudnia 2008 · Komentarze(7)
Mini Nocna Masakra 2008 zaliczona
W sobotni wieczór wybraliśmy się silną ekipą bikestats na rowerową jazdę na orientację w Kotowicach. W skład drużyny wchodzili: Asica, Młynarz, Kosma, Iskierka, Galen, Darek, Hose, WrocNam oraz ja.

autor zdjęcia: WrocNam (w żółtym mundurku ;)
Byliśmy najliczniejszą drużyną, co można zobaczyć w wynikach masakry. Nie będę się zbytnio rozpisywał o naszej trasie i przygodach, o tym można poczytać u Młynarza a zdjęcia i dalszy opis zamieścił WrocNam.

Wystartowaliśmy o godz. 18, żeby następne prawie 6 godzin spędzić na trasie.
Jazda w tak dużej grupie to dodatkowe wrażenia na trasie - lampki, czołówki, odblaski dawały niesamowite efekty. Trasę pokonywaliśmy w tempie rekreacyjno średnio szybkim z akcentami, przy okazji można było pogadać i porozglądać się w mroku:)
Już nie długo będzie kolejna taka zimowa impreza organizowana przez Artemis i Marcina Drewniaka. Mam nadzieję, że wystartujemy w podobnej grupie:)

Impreza była bardzo dobrze zorganizowana. Tym razem frekwencja była kilka razy większa niż rok temu - wystartowało ponad 140 osób.

Zaliczyliśmy wszystkie 10 punktów rowerowych i przejechaliśmy ok 50km, a razem z dojazdem z Wrocławia 100km - niektórzy sporo ponad 100km.
W domu byłem o godz. 3 rano w niedzielę.

Shimano XT Shadow RD-M772

Piątek, 26 września 2008 · Komentarze(3)
Shimano XT Shadow RD-M772

Od początku września jeżdżę z nową przerzutką, czyli "już" ok 300km.
Jak na razie wszystko działa OK. Niestety jeszcze na star(t)ych manetkach Deore.
W porównaniu do przerzutki Deore jest spora różnica w precyzji działania.
Na razie nie było okazji pojeździć w ekstremalnym błocie, ale to się zmieni bo jesień idzie. Tak na prawdę to dopiero maratony "zmuszają" do kręcenia w błocie bez opamiętania:)
Na pierwszy rzut oka widać że zmieniło się prowadzenie linki podobne do tego, które od kilku lat stosuje SRAM. Do tej pory to było chyba najbardziej narażone na działanie błota i wilgoci miejsce.
przerzutka, shimano, xt shadow © blas

park popowicki 2

Środa, 24 września 2008 · Komentarze(6)
park popowicki 2
kolejne pomiary ścieżek pod bieganie. Zrobiłem kilka kółek i udało się wymierzyć następujące odcinki:
1. 1430m Największa pętla, częściowo slalomem między krzakami
2. 1200m Mniejsza pętla - największa ścieżka szutrowa
3. 1000m Jeszcze mniejsza pętla przecinająca park na pół
Muszę jeszcze zweryfikować te odległości z poprawnie skalibrowanym licznikiem.

Maraton Wrocławski support

Niedziela, 14 września 2008 · Komentarze(5)
Maraton Wrocławski support
Nie chodzi o maraton rowerowy ani o wkład supportu:)
Maraton był do biegania, a support to byłem ja, czyli wiozłem na plecach batoniki i napoje i w odpowiednim momencie wkraczałem do akcji.

Kasia na ok 30km, jeszcze 12km. Na zdj wrocławskie klimaty:
kasia, bieganie, maraton wrocławski © blas


Kenijczycy prowadzili od startu do mety, tutaj bufet ok 22km:
bufet, maraton wrocławski, kenijczycy © blas


Przed główną grupą biegową wystartowali zawodnicy na wózkach, tempo mieli niesamowite(wózki też!):
maraton wrocławski, wózek, 22km, napieranie © blas


Bufet na 20km:
bieganie, bufet, maraton wrocławski, 20km © blas


Impreza ciekawa, może za rok wezmę udział...Tzn. wezmę bo już się założyłem;]
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Na starcie było ok 1050 zawodników, więc frekwencja podobna jak na maratonach rowerowych w dużych miastach. Zawodnicy raczej trochę inni, średnia wieku zdecydowanie większa w bieganiu.
No i inny trening - zupełnie inne mięśnie się męczą. Z bolącymi od biegania nogami można wsiąść na rower i nie czuć żadnego bólu - sprawdziłem :)

Więcej zdjęć tutaj

Bikemaraton Karpacz

Sobota, 13 września 2008 · Komentarze(0)
Bikemaraton Karpacz

Maraton bardzo udany. Trasa dość szybka, ale nie aż tak jak w Piechowicach.
Znowu pojechałem na mega, znaczy odezwał się we mnie leń ;P
Świetna pogoda, cały czas słoneczko, czasem na trasie była mała ciastolina, jak to określa Dawid :)

Tutaj już na mecie z Arnim, kręcimy się i szukamy Dawida
maraton, blas, rowery, bikemaraton, karpacz, arnold © Tomek

autor zdj:Tomek

gdzieś na trasie:
maraton, blas, bikemaraton, karpacz, rower © liptonbiker

autor zdj: liptonbiker