Spontan do Ramzovej po wiatraki - wind turbines, dzień 1/2
Międzygórze jest bazą wypadową na Śnieżnik(1425m) zwany też Śnieżnikiem Kłodzkim a po czesku Karlicky Śnieżnik.
Dzień pierwszy i dzień drugi na Śnieżniku
Na pociąg zdążyłem i już po godz 14 jechałem do Międzygórza objuczony plecakami i sprzętem, bo w grę wchodził możliwy nocleg gdzieś tam...
Ponieważ na pociąg ledwo zdążyłem nie miałem ani koron czeskich(tzn miałem 28 koron), ani większej gotówki. Tzn po kupieniu ciastek na drogę i mapy w Międzygórzu miałem 50zł.
Trasę na Śnieżnik powtórzyłem równo 4 lata po ostatnim rowerowym wypadzie w tym kierunku z Puzonem i Piotrkiem. Pogoda również była podobna, ale tylko dnia pierwszego.
Na początek mozolna wspinaczka do szczytu drogą rowerową ER-2 i po drodze spotykam downhillowca:)
W schronisku Na Śnieżniku spotykam ekipę znajomych i razem docieramy na Śnieżnik
Tak samo jak 4 lata temu o godz 17 jest już gęsta mgła i robi się zimno, zjeżdżam więc na stronę czeską. Przez następne parę godzin jadę przez góry Rychlebskie wzdłuż południowej granicy. Czerwony szlak rowerowy to szybkie szutrówki, prędkość max dochodzi do 52km/h. Gdzieś tutaj gubię bidon w którym była resztka wody. Na szczęście co kilka km jest jakiś strumień. Później szlak oznaczony jest jako trasa dla biegówek co oznacza, że nadal można wygodnie jechać rowerem. Tylko w kilku miejscach trzeba prowadzić albo mozolnie podjeżdżać.
Po następnych kilkunastu km skracam nieco trasę asfaltem, żeby ograniczyć wolne podjeżdżanie w terenie. Ostatni odcinek przed Ramzovą to szybki asfaltowy zjazd. Okazuje się bardziej wymagający dla nietoperza niż dla mnie:)
Po foto-sesji udaje się w końcu uwolnić
Według mapy za Ramzovą na zielonym szlaku są punkty widokowe i zadaszone ławki. Jadę zatem i szybko znajduję miejsce noclegu. Po wejściu pod daszek zaczyna padać, grzmieć, błyskać i w końcu lać. Wcześniejszy skrót okazał się zbawienny...
Dzień w nocy w środku lasu kończy się szybko...
Niestety tego dnia nie było okazji zobaczyć wiatraków(wind turbines) po które tu przyjechałem:)
Generalnie nowa mapa JESENIKI 1:50000(galileos) kupiona w Międzygórzu sprawdziła się świetnie. Ma oznaczenia kilometrowe na szlakach i czasowe w obu kierunkach co ułatwia stwierdzenie, czy będzie raczej pod górę czy raczej w dół:) Do tego bardzo dobrze oznaczone czeskie szlaki z podanym dystansem do celu(a nie czasem!).
Dzień drugi(ostatni)
Trasa: Domaszków - Międzygórze - Śnieżnik - Nad Adelinym pramenem - rowerowym czerwonym wzdłuż granicy - Medvedi chata - drogą do Paprsek - Cisarska chata - Ramzova - daszek na zielonym szlaku za Ramzovą.
Trasa GPS: ślad na st