Regeneracja po maratonie we Wrocławiu

Poniedziałek, 20 kwietnia 2009 · Komentarze(4)
Po zastanowieniu się nad moim spóźnieniem 2 min na start dochodzę do wniosku, że to było nawet cwane zagranie.
Na pierwszej edycji liczy się tylko czas netto, więc jest to swojego rodzaju czasówka:)

Oczywiście, jak wyjechałem z sektora było puściusieńko i nawet rozpędziłem się do wspomnianej wcześniej prędkości czterdzieści i cztery:)

Minęło parę minut zanim dogoniłem zawodników, ale był to już rozciągnięty peleton łatwy do wyprzedzania i nie trzeba było specjalnie zwalniać tutaj.
Przy starcie z całym tłumem trzeba bardzo uważać, żeby nie zaliczyć gleby i rozpędzić się jest trudno.


autor zdj: Tomasz.tbtomek

Komentarze (4)

Cwaniak ;-)
Pozdrawiam

WrocNam 18:12 środa, 22 kwietnia 2009

też nie wiedziałem że netto, ale tak wyczytałem na forum bm wpis od datasport. pierwsza edycja to kwalifikacje do sektorów w następnej edycji dlatego czasówka:)

blase 13:23 środa, 22 kwietnia 2009

nie wiedziałem, że netto:)

granicho-bez-4 13:04 środa, 22 kwietnia 2009

Dobre! :]

Galen 11:32 wtorek, 21 kwietnia 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yciam

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]