Dzisiaj trzeci raz w tym tygodniu udałem się do roboty biegiem. Chyba mogę powiedzieć że się wkręciłem. Taki sposób jest znacznie wygodniejszy niż specjalnie wybieganie na pętelkę.
-4st to jeszcze nie jest wyzwanie. Daje się biegać w butach z siateczki bez skarpet.
Na zdjęciu u góry ujęcie z amatorskiego wideo w Jańskich zeszłej zimy. Montuję jakiś długometrażowy film ok 16 sekund, ale dynamiczny. Dzisiejszy dystans dzielę na dwa - w tą i z powrotem.
Obrodziło świetnymi biegami górskimi w 2013. Buduję formę, ognie szczęścia.
Ja w zupełnie innej sprawie, przepraszam że tutaj, pisałem na forum, ale nie ma żadnego odzewu.
Czy jest szansa, że konto Superwymiatacza zostanie skasowane? Nie dość że facet jawnie kłamie - to robi to złośliwie insynuując że rowerzyści z Elbląga, którzy są na czele listy oszukują. Takie zachowania rozwalają całą ideę tych statystyk, psują zabawę tym którzy lubią się w ten sposób bawić, szczególnie rażące jest to zimą, gdy pokonanie trasy > 200km to spore wyzwanie. Wczoraj do przejechanej trasy w Góry Świętokrzyskie dołożyłem specjalnie kilka dodatkowych km po Warszawie, żeby oszusta przynajmniej z "okienka" usunąć - dzisiaj jak było do przewidzenia wstawił jeszcze dłuższy wpis.