Prawie bęc
Wczoraj zrobiłem bilans kolizji z samochodami, a dziś było tuż tuż.
pl. Bema, Wrocław, codziennie stoję tu na światłach.
Jechałem Bema, kierowca wyjeżdżał w prawo z ul. Na Szańcach w Bema i nie patrzył w lewo?. Jechał bardzo wolno, ja też, nie zatrzymał się przed wjazdem na Bema. Byłem pewien że mnie widzi. Kiedy zaczął mijać linię zatrzymania byłem już tak blisko, że mogłem go wytarmosić za ucho przez otwartą szybę. Zamiast tego krzyknąłem i wtedy się obudził, a było już po 8 rano!