Pojechałem z enikiem za miasto sprawdzić jak się jeździ. Dobrze się jeździ, dojechałem do Biestrzykowa, Radomierzyc i z powrotem. Przy okazji foto sesja...
Przełożenie 42/14 jest ciutkę za małe na trasie. GPS pokazał max ok 43km/h, wydaje mi się że było więcej. W każdym razie to już był młynek. W góralu mam 44/11 i przy 45km/h są mniejsze obroty, ale męczarnia większa;)
Trochę trzeba popracować nad przyzwyczajeniami z wolnobiegu...
ech, muszę w tym roku wskrzesić swoje ostre.. obecnie jeżdżę na pożyczonym, rama aluminiowa, ale reszta ciężka, masywna i mało elegancka (treningowo jednak idealne)
prawie zawsze 50 km/h przekracza się jadąc z górki lub z wiatrem :)
Jeśli dobrze liczę, to 42/14 daje przełożenie 3:) To te 54km/h musiałeś wykręcić z górki skoro nie kontrolowałeś nóg. Jak znajdę jakiś stary licznik to może uda mi się dokładnie zmierzyć jakiegoś maxa.
2,72 miałem bodajże w swoim pierwszy ostrym, i to wystarczało nawet na ostre podjazdy, także w terenie i na piaski niemal plażowe... max jaki uzyskałem to jakieś 54 km/h ale pedałów/nóg prawie nie kontrolowałem... szkoda, że nie miałem miernika kadencji
@Jurek, mam nadzieję że wystarczy, trenuję:) @Flash, ciężko mi dobierać przełożenie, bo nie mam pojęcia jak się jeździ na singlu. Wiesz jak jest na góralu, to jest automat po prostu się zmienia. Tutaj trzeba więcej pokory:) Jak będzie potrzeba coś zmieniać to będę zmieniał. Na razie wydaje się ok. Korba jednak nieco krótka, a i tak nisko zawieszona. Prześwit mniejszy niż w mtb.
w mirę optymalne wydaje mi się przełożenie 2,7-2,8 max 3,0, ale wtedy już ostrzejsze podjazdy robi się siłowo... no i oczywiście każdy dobiera przełożenie indywidualnie :)