Idiota na drodze Kiedyś więcej jeździłem to i z tirami się częściej ścigałem. No i dzisiaj powtórka z "rozrywki"...
Gdzieś przed Wrocławiem na trasie z Trzebnicy jest w małej miejscowości(chyba Ligota albo Kryniczno) zakręt w prawo z barierkami oddzielającymi chodnik. Zbliżam się do zakrętu, prędkość ok. 33kph, za mną rzęzi jakiś Star z przyczepą. Słyszę, że będzie wyprzedzał bo zaczyna bardziej rzezić. Baran z przyczepą jechał ok 35-40kph i zdecydował się wyprzedzać rower jadący 33 na zakręcie w prawo. Spodziewałem się idioty więc wyostrzyłem zmysły;) Uciekać w prawo już nie było gdzie - najpierw poszarpany krawężnik potem barierka. No i mnie wyprzedza centralnie na zakręcie w prawo! Oczywiście dałem po hamulcach i przytuliłem się do barierki, żeby nie wpaść pod przyczepę.
Temu idiocie postanowiłem dzisiaj nie odpuszczać(było ich więcej, ale szybciej jechali): - dogoniłem, jak skręcał w boczną brukowaną drogę, - na tej drodze wyprzedziłem go, - jadąc środkiem zwalniałem aż się facet zatrzymał, - podszedłem do szoferki i wygarnąłem kierowcy baaaardzo, ale to bardzo niecenzuralnymi słowami, - oczywiście dowiedział się co źle zrobił...
Dawno nie miałem tyle "zabawy" na trasie.
Aha, zapisałem się na kurs prawka, strzeżcie się kierowcy, haha;P
Wschód tuż pod Wrocławiem:
Boćki tuż pod Trzebnicą:
Komentarze (13)
Mydlice to dzielnica, gdzie "szoruje" się nasza Mo.... Mydelniczka. ;)))))))))))))))))))))))
@Kosma, już on dobrze widział co robi bo w końcu mnie wyprzedzał i mały łuczek zrobił, ale na zakręcie to się nie liczy wcale. Myślę że mogą sobie Cześkowie bez tej mydelniczki nie poradzić;)
Blase Kierowca bombowca pewnie był zdziwiony czemu krzyczysz na niego - pewnie nie zauważył, że zmiótłby bikera z powierzchni ziemi... :(((( No cóż moim zdaniem oprócz jazdy rowerem każdy kandydat na kierowce powinien mieć badane IQ - i Ci, którzy mają IQ tylko nieco większe od tego, by nie srać pod siebie i dziobać wokoło powinni nie być dopuszczeni do kursu prawa jazdy... Dobrze, że nie jeżdżę po Wrocławiu - a nóż - widelec trafiłabym na jakąś eLkę z Blasem za kierownicą ;D Chociaż kto wie - mam mydelniczkę do oddania Pewnej Wrocławskiej Rodzince ;))) Wyjątkowo 'Wiązankowy" Nerwus Hehehehe, znam to z autopsji ;) Pozdrawiam ;)
Zawsze mówię: dajcie mi pozwolenie na broń, choćby gazową. Ja bym tych..... nauczył jazdy za, obok i przed Pan(i)ami Rowerzyst(k)ami. ;) Pozdrawiam - Wyjątkowo 'Wiązankowy" Nerwus.
@yburg jak już go wyprzedziłem, to jechał jakieś 30km/h brukową drogą, przed nim byłem tylko ja. Poza tym jedno moje oko patrzyło do przodu a drugie do tyłu. Spokojna głowa, podobnych historii było kilka więc mam wprawę;) Zmielić mnie mógł na zakręcie jak wyprzedzał - naczepa przeleciała przede mną...
Stanowczo popieram te komentsy.Właśnie - każdy kto jeździ autem powinien obowiązkowo pojeździć rowerem w różnych warunkach ruchu drogowego, wtedy pewne sprawy by sobie uświadomił(mam na myśli jazdę rowerem po naszych "drogach)". Druga strona medalu to taka, że co niektórzy z rowerzystów(rowerzystek) też nie są bez winy. Pozdrawiam.
Jak już będziesz wzorowym kursantem, to lobbuj za tym, żeby każdy (KAŻDY) inny kursant pojeździł sobie rowerem w ruchu miejskim minimum 10 godzin. Kandydaci na kierowców-ciężarowców powinni mieć dodatkowe godziny na jakiejś malowniczej drodze poza miastem. Dodajmy, że na drodze współużytkowanej przez TIRy i inne takie. Ech... ale by świadomość społeczeństwa podskoczyła.