Pobudka 5:40 i poranna szosa...
...znowu. Zbiórka w kuchni i leniwe krzątanie się przy śniadaniu - jajecznica makaronowo pomidorowa - taka bombka, po godzinie poczułem moc ;)
Na trasie nudno nie było, bo wreszcie mogłem sprawdzić ile tak na prawdę jadę - dopiero ustawiłem obwód koła do slików.
Średnia oczywiście mniejsza, ale niewiele.
MMS z trasy:
Wracając byłem kilka razy mijany na gazetę przez ciężarówki...