Sztuka ulicy 2

Niedziela, 15 kwietnia 2007 · Komentarze(9)
Sztuka ulicy 2
W zasadzie powinno być "co nam dziś pokaże ulica?"
Jak widać odpowiedzi na Niskich Łąkach(Wrocław) szukało wielu...
Ale czy musieli szukać na śmieszce rowerowej? Być może to nie śmieszka -
to tylko znak mówiący "rowery tanio sprzedam" ?


A tutaj takie coś innego, Czesiek zapewne wie co to jest ;)

Trasa prawie taka sama jak wczoraj, jednak bez marudzenia i oglądania się za siebie dlatego troszkę szybciej.

Komentarze (9)

Miałem, miałem - dokładnie taki sam. Aaale - kiedy to było... ?
Jeszcze wtedy ścieżek/dróg rowerowych w Polsce nie było. ;)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 15:34 środa, 18 kwietnia 2007

Czesiek strach się bać, na pewno miałeś??
Żeby ci na ścieżkach wiedzieli, to mielibyśmy święty spokój ;)

blase 13:39 środa, 18 kwietnia 2007

Miałem kiedyś taki znam więc jego siłę przekonywania. ;)
Z trąbkami to na Spartę - hehehe.

czesiek 13:16 środa, 18 kwietnia 2007

No po cieniu. Ścieżka leci pi x oko na zachód, więc to musi być wczesny wschód :)
KBKAK - dobre:)
Ja myślałem że mogłyby się tam przejechać ze 2 osoby ze 100dB airzoundami :)

blase 10:49 środa, 18 kwietnia 2007

Po cieniu? Ja taki spryciarz nie jestem :))
Też bym jechał ulicą, nooo chyba że miałbym przy sobie KBKAK i z 10 magazynków - hahaha.
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 10:39 środa, 18 kwietnia 2007

Czesiek, uciekałem właśnie rano, jak widać po cieniu była to jakaś 7-8 rano.
A śmieszką oczywiście nie jechałem, chciałem tylko uwiecznić na fotce.
No właśnie śluza w dodatku nr 1, dzięki :)
Ostatnio staram się nadgonić z rowerowaniem.
pozdrawiam

blase 10:33 środa, 18 kwietnia 2007

Dlatego należy wyjeżdżać najdalej i najszybciej jak się da z Wrocławia - w łikendy szczególnie.
Szlag by mnie trafił na tej "śmieszce:. :(((
Ps. Śluza nr 1 - pod Siechnicami. :)
Ps. Jednak coś jeździsz. Jakoś umknęły mi uwadze Twoje wycieczki. :(
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 10:11 środa, 18 kwietnia 2007

Hej Aga, tam jest takie niedzielne targowicho po prostu i wtedy niiiiic się nie liczy.
Nie to żebym narzekał na nieprzejezdną śmieszkę, nieee, nic z tych rzeczy ;)

blase 22:00 niedziela, 15 kwietnia 2007

heh no bo rowerzysci w niedziele nie jeźdżą to się rozstawili ;)))
U nas jest taki schemat przy cmentarzach, piękna szeroka ścieżka a na niej krzątający się sprzedawcy beeeee precz z odnóżami ludzkimi na ścieżkach :P:P:P

Aga 21:26 niedziela, 15 kwietnia 2007
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa konag

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]