Ślęża z Kasią

Niedziela, 6 kwietnia 2014 · Komentarze(2)

Kasia miała w planie dłuższe wybieganie, a ja aktywny wypoczynek. Więc wypoczęliśmy razem na Ślęży.
W Sobótce jeździli akurat jacyś kolarzyści więc nasz bieg wystartował w centrum, później spod schroniska pobiegliśmy w prawo czarnym szlakiem dookoła aż do Tąpadła. Później wspinaczka na Ślężę, nawet całość biegiem i szybki zbieg w chłodzie.
Nogi o dziwo zachowywały się całkiem dobrze po wczorajszym najdłuższym wybieganiu jakie kiedykolwiek zrobiłem treningowo.
Kasia biegła całość bardzo dobrze, chyba dzięki świetnej elastyczności mięśni z jogi :)

Komentarze (2)

ależ elastyczność w ruchu :)

blase 07:35 poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Panie, jakiej elastyczności!? Toż to czysta siła w nogach!

jogin 16:54 niedziela, 13 kwietnia 2014
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eraln

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]