Wpisy archiwalne w kategorii

Zima

Dystans całkowity:614.97 km (w terenie 442.98 km; 72.03%)
Czas w ruchu:67:21
Średnia prędkość:9.13 km/h
Maksymalna prędkość:37.80 km/h
Suma podjazdów:17394 m
Maks. tętno maksymalne:204 (104 %)
Maks. tętno średnie:166 (84 %)
Suma kalorii:30765 kcal
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:17.57 km i 1h 55m
Więcej statystyk

Skoczkowie z Harrachova i nie Małysze

Środa, 23 lutego 2011 · Komentarze(4)
O Małyszu nie będzie, oprócz tego, że gdy my jeździliśmy w tę i we w tę, Adam latał z góry na dół.
My za to śmigaliśmy na stoku, na którym przez cały dzień jeździło może 10 osób.
Skoczkowie z kameralnego stoku w Harrachovie - Mytiny.







Spodziewana wczoraj mroźna zima -30st C we Wrocławiu okazała się mocno przesadzona. Dzisiaj było cieplej, chociaż podobno niektóre termometry twierdziły co innego. Mnie było cieplej.

Zimno zimniej, szybko szybciej

Wtorek, 22 lutego 2011 · Komentarze(1)
Nie często jest okazja jeździć po czarnych drogach w mrozie -10, -15
Zwykle zalega sporo śniegu i jedziemy żółwim tempem.
Teraz można sprawdzić jak to jest jechać 35km/h przy -15st, a może nawet mniej.

Z poniższej tabelki wynika, że przy temp powietrza -12st C i prędkości wiatru 30km/h temperatura odczuwalna będzie -30 st. C, czyli całkiem rześko!

Tabelka z blogu 266 Dariusza Sidora Bieganie w zimie.

Szybka jazda w mrozie jest wyraźnie inna niż w cieple :) trudniej się oddycha i czuć, że jednak mocy jest mniej i szybciej ucieka. Chociaż testuję to na odcinkach 5km, to da się to odczuć.

Dobre rękawiczki na rowerze to podstawa, a nie takie nie wiadomo co, jakie nosi Olga:)

Mini Nocna Masakra 2010 pod Ślężą

Sobota, 4 grudnia 2010 · Komentarze(6)
Wieczorową porą wybraliśmy się z Michałem (relacja MNM) na rekreacyjną przejażdżkę u stóp Ślęży przy -15st C. Organizatorem był jak co roku Marcin Drewniak z Artemis.
Razem z nami udział wzięło 127 osób (WYNIKI)

Główni bohaterowie © WrocNam


To już kolejne mini zawody w rodzaju Rowerowa Jazda na Orientację. Tym razem orientowania się nie było dużo, ale i tak trasę udało się pomylić. Na naszych mapach w skali 1:25000 dystans mijał bardzo szybko.

Mapa terenów, które zwiedzaliśmy. 10 punktów było rozrzuconych od Sobótki po Przełęcz Sulistrowicką(prawo dół). Nie pokazuję wersji mapy z punktami, bo się jeszcze Plan przyczepi, że publikuję mapę bez zgody(i najpewniej zarabiam na tym kokosy. Jedna firma doniosła już policji, że publikuje się w bs pewne mapy bez zgody - chociaż w bikestats nie ma nawet takiej możliwości).

Próby znakowania © WrocNam


Główną atrakcją imprezy był trzaskający(?) mróz ok -15st(wg wskazań termometru Michała). Przy nielicznych zjazdach odczuwalna na pewno spadała. Wyraźnie w takich sytuacjach marzły palce i paluchy.

PK 6 zdobyty © WrocNam


Najtrudniej było rozgrzać czubki stóp - niestety te części ciała na rowerze wyraźnie się nudzą. Stosowaliśmy krótkie sprinty w miejscu na każdym PK:)
Poza tym było komfortowo, pogoda idealna, gwieździste niebo i bezwietrznie.

Trasę ukończyliśmy po ok 2 godzinach.
Na mecie czekało na nas ognisko. Dzięki Michałowi dane mi było przysmażyć kiełbaskę i zagryźć bułką :)
Moja woda w bidonie oczywiście zamarzła i oczywiście wiedziałem, że tak będzie.

Trasa GPS uwzględnia dojazd z parkingu do miejsca startu.


Relacja Michała wraz z pozostałymi zdjęciami.
Zdjęcia Artemisu z Mini Nocnej Masakry


Zdjęcia: Michał.

4 dzień zimy we Wrocławiu

Czwartek, 2 grudnia 2010 · Komentarze(3)
Zima trzyma.
Z doniesień drogowych warto odnotować, że dziś odśnieżono DDR wzdłuż ul. Świeradowskiej i można już jechać tamtędy 20km/h. Rano było to ok 5km/h
Ul. Krakowska jest rewelacyjnie przejezdna - pełen wypas. Nie ma korków, ruch praktycznie żaden. Oczywiście mowa o DDR.


Na zdjęciu widać, jak to wygląda po drugiej stronie blachy na ul. Krakowskiej

Tir po kilku minutach wdrapał się na ul. Armii Krajowej

Zimowy czas przejazdu na trasie do pracy wydłużył się z 15 do 20-25min