Wpisy archiwalne w kategorii

Wrocław i okolice

Dystans całkowity:14081.35 km (w terenie 3576.52 km; 25.40%)
Czas w ruchu:777:49
Średnia prędkość:18.10 km/h
Maksymalna prędkość:73.30 km/h
Suma podjazdów:36841 m
Maks. tętno maksymalne:185 (99 %)
Maks. tętno średnie:167 (85 %)
Suma kalorii:83052 kcal
Liczba aktywności:583
Średnio na aktywność:24.15 km i 1h 20m
Więcej statystyk

Rozciąganie ważna rzecz

Poniedziałek, 7 marca 2011 · Komentarze(11)

Na zdjęciu Kasia podczas niedzielnego truchtu na pobliskich nie-wiosennych polach.
Do pracy pojechaliśmy rowerami, piękne korki tego ranka...

Podobno nie ma pełnej jasności, czy i kiedy się rozciągać.
Przed wysiłkiem, po wysiłku, czy w ogóle to nie jest potrzebne?
Większośc chyba stosuje złoty środek trochę przed, trochę po, a czasem wcale ;)

Skoczkowie z Harrachova i nie Małysze

Środa, 23 lutego 2011 · Komentarze(4)
O Małyszu nie będzie, oprócz tego, że gdy my jeździliśmy w tę i we w tę, Adam latał z góry na dół.
My za to śmigaliśmy na stoku, na którym przez cały dzień jeździło może 10 osób.
Skoczkowie z kameralnego stoku w Harrachovie - Mytiny.







Spodziewana wczoraj mroźna zima -30st C we Wrocławiu okazała się mocno przesadzona. Dzisiaj było cieplej, chociaż podobno niektóre termometry twierdziły co innego. Mnie było cieplej.

Zimno zimniej, szybko szybciej

Wtorek, 22 lutego 2011 · Komentarze(1)
Nie często jest okazja jeździć po czarnych drogach w mrozie -10, -15
Zwykle zalega sporo śniegu i jedziemy żółwim tempem.
Teraz można sprawdzić jak to jest jechać 35km/h przy -15st, a może nawet mniej.

Z poniższej tabelki wynika, że przy temp powietrza -12st C i prędkości wiatru 30km/h temperatura odczuwalna będzie -30 st. C, czyli całkiem rześko!

Tabelka z blogu 266 Dariusza Sidora Bieganie w zimie.

Szybka jazda w mrozie jest wyraźnie inna niż w cieple :) trudniej się oddycha i czuć, że jednak mocy jest mniej i szybciej ucieka. Chociaż testuję to na odcinkach 5km, to da się to odczuć.

Dobre rękawiczki na rowerze to podstawa, a nie takie nie wiadomo co, jakie nosi Olga:)

Zabawy z cieniem

Poniedziałek, 21 lutego 2011 · Komentarze(5)

Cień jaki jest każdy widzi. Zagadka, gdzie to jest?
To już jest duużo trudniejsze niż poprzednia foto-zagadka.

ps. zima jakaś wróciła, podobno było w poniedziałek z -12st. ale jechało się oki. musi zima czytać mojego blogaska, bo dopiero co mówiłem zimo wróć

I Półmaraton WrocNamski

Niedziela, 20 lutego 2011 · Komentarze(10)
Filip rzucił hasło "półmaraton", Michał (WrocNam) podchwycił, a ja się dołączyłem i tak oto powstał I Półmaraton WrocNamski.
Michał po prostu wymyślił ciekawą trasę, a na mecie wręczył pamiątkowe złote medale. Wszyscy trzej stanęliśmy na najwyższym podium! Jest to mój pierwszy złoty medal, co najlepiej widać na Żyrandolu Chwały.
Tak cieszyliśmy się na mecie:


Tak wygląda złoty medal dla zwycięzców:


A tak wygląda Żyrandol Chwały ;)


Pozwiedzaliśmy zachodni Wrocław ułożoną przez Michała trasą parkowo - chodnikową. Zaliczyliśmy parki Popowicki, Milenijny i kawałek Zachodniego, wały na Kozanowie.
Trasa GPS wygląda tak


Tempo biegu było rekreacyjne i ostateczny czas 2:06. Mróz początkowo wydawał się spory, ale po kilkunastu minutach już było całkiem ciepło.
Bardzo fajnie się biegło, zapraszamy na następną edycję ;)

Przygotowanie kadru w fotografii i gałąź w głowie

Czwartek, 17 lutego 2011 · Komentarze(6)
Aparaty cyfrowe i ich pojemne karty pozwalają robić tyle zdjęć, że nawet nie patrzymy co tam w kadrze się kryje.
Oczywiście wystarczy usprawiedliwić się brakiem czasu i już sumienie jest czyste.
No więc miałem tylko parę minut i faktycznie nie oglądałem dokładnie co i jak układa się w kadrze.
Zdjęcie niemal z puszki wygląda tak:


Po obejrzeniu zdjęcia na komputerze(j.w.) okazuje się, że w kadrze jest fatalny, często spotykany błąd - gałąź w głowie. Inne często spotykane przypadki to deska w głowie, antena w uchu, słup w oku itd.
Po wyczyszczeniu zdjęcia efekt jest o wiele lepszy:


Oczywiście można było przygotować kadr/scenę wcześniej i oszczędzić sobie czasu później. Tym bardziej, jeżeli zrobiliśmy serię np 50 zdjęć i na każdym mamy gałąź w głowie.



ps. wpis z cyklu porady fotoamatora ;)