Zapowiada się ciekawy alleycat we Wrocławiu oraz po nim pokaz filmu To Live & Ride in L.A. o 19:00 w klubie Puzzle (Przejście Garncarskie 2). Official trailer:
w #1:33 chyba jakiś rekord długości kierownicy? :)
Na maraton zapisałem się 1 kwietnia, czyli nie miałem jeszcze takiego dystansu na koncie - jak widać byłem dobrej myśli. Pierwszy maraton zrobiłem dopiero 3 maja w Katowicach.
Maraton Karkonoski okazał się, zgodnie z przewidywaniami, świetną imprezą. Udało się go pokonać w niezłej formie mimo, że przygotowania ograniczyły się do niedzielnych truchtów w towarzystwie Kasi biegaczki :) Ostatecznie zająłem 94msce w OPEN z czasem 5:00:13. Nie wiem jak tym 13 sekundom udało się przekroczyć barierę 5godzin...nie dopilnowałem, chociaż wygląda na to że na mecie byłem w niezłym humorze: (fot. Marek Swoboda, który wygrał ten maraton z czasem 3:28:19!)
Trasę pokonałem w niezmordowanych kapciach new balance mt100. Przed biegiem zostały w nich zacerowane wywietrzniki:
Warunki przedstartowe w schronisku na hali Szrenickiej jak widać spartańskie:
Zdjęcia przed startem:
Prawie jak na czele stawki...
Seniorzy na trasie(szacun!)
Pan Florian rocznik 1935 ukończył maraton z czasem 7:19 i nie był ostatni!
Zbiegają z trzech Świnek(1320mnpm)
Medal na mecie
Wieczorny odpoczynek i regeneracja przy piwie:
(uwaga: to jest wpis biegowy z aktywnością bieganie, której tutaj jeszcze nie widać, ale jest...testuje się) - już można dodawać różne aktywności.