Dużo biegaczy dzisiaj przemykało w ciemnościach po wałach. Chyba zbliżają się jakieś imprezy, bo to chyba nie niedzielni...Tym bardziej w czwartek wieczorem, chociaż tłusty, więc kto wie...
Przy okazji dwa małe apele: Apel do biegaczy Biegacze plisss, kupcie sobie w zoologicznym takie wisiorki z diodą do obroży(są za grosze), będzie Was widać na tych ciemnych wałach.
Apel do kierowców Kierowcy plissss, zanim zrobicie manewr lewo/prawo wpatrujcie się przez chwilę w martwe pole i sprawdźcie, czy mnie tam przypadkiem nie ma...
Komentarze (11)
Możliwe że wtedy coś majstrowałem i dlatego tak Ci się porobiło;)
Już działa :) Zaryzykowałem ponowne włączenie i wszystko powróciło do normy - możesz więc usunąć moje komentarze... Ale zastanawia mnie, dlaczego tak się stało - kilkam na top sto, a tu mi się blog wyłącza... ;)
Blase pomocy! Byłem zalogowany, na głównej stronie chciałem zobaczyć top sto, kilknąłem na tą setkę i mi zamiast 100 ludzi pokazał się napis, że zachowano zmiany czy coś podobnego... Nic, myślę jakiś błąd.... Ale potem chcę wejść na mojego bloga i co widze?! Nie ma takiego bloga! Nie wiem jakim cudem sam się wyłączył.... I teraz jest blog nieaktywny... Czy utraciłem wszystkie poprzednie wpisy? Czy jeżeli teraz włącze bloga to będą poprzednie rzeczy, czy lepiej nic nie ruszać? I czy są gdzieś backupy tego. Liczę na pomoc:) Pozdrawiam, vanhelsing
do apelów się dołączam, a biegaczom wystarczałoby nawet nie światełko, ale inne niż czarne ubranie lub jakieś odblaskowe opaski, a nie krzyki "ślepy jesteś (tu wstaw niecenzuralne słówko)" jak już się szczęśliwie miniemy [chwała że mam refleks i do tej pory żaden nocny biegacz nie wybrał ucieczki w te sama strone co ja]
Świetny blog, i przepiękne zdjęcia, niektórych nie powstydziliby się Ci z National Geographic