Żaba na moście

Czwartek, 31 stycznia 2008 · Komentarze(11)
Żaba na moście
Z cyklu mosty wrocławskie.




Dużo biegaczy dzisiaj przemykało w ciemnościach po wałach. Chyba zbliżają się jakieś imprezy, bo to chyba nie niedzielni...Tym bardziej w czwartek wieczorem, chociaż tłusty, więc kto wie...

Przy okazji dwa małe apele:
Apel do biegaczy
Biegacze plisss, kupcie sobie w zoologicznym takie wisiorki z diodą do obroży(są za grosze), będzie Was widać na tych ciemnych wałach.

Apel do kierowców
Kierowcy plissss, zanim zrobicie manewr lewo/prawo wpatrujcie się przez chwilę w martwe pole i sprawdźcie, czy mnie tam przypadkiem nie ma...

Komentarze (11)

Możliwe że wtedy coś majstrowałem i dlatego tak Ci się porobiło;)

blase 23:40 piątek, 8 lutego 2008

Już działa :) Zaryzykowałem ponowne włączenie i wszystko powróciło do normy - możesz więc usunąć moje komentarze... Ale zastanawia mnie, dlaczego tak się stało - kilkam na top sto, a tu mi się blog wyłącza... ;)

Pozdro!

vanhelsing 15:50 piątek, 8 lutego 2008

Blase pomocy! Byłem zalogowany, na głównej stronie chciałem zobaczyć top sto, kilknąłem na tą setkę i mi zamiast 100 ludzi pokazał się napis, że zachowano zmiany czy coś podobnego... Nic, myślę jakiś błąd.... Ale potem chcę wejść na mojego bloga i co widze?! Nie ma takiego bloga! Nie wiem jakim cudem sam się wyłączył.... I teraz jest blog nieaktywny... Czy utraciłem wszystkie poprzednie wpisy? Czy jeżeli teraz włącze bloga to będą poprzednie rzeczy, czy lepiej nic nie ruszać? I czy są gdzieś backupy tego.
Liczę na pomoc:) Pozdrawiam, vanhelsing

vanhelsing 15:38 piątek, 8 lutego 2008

mlynarz....piw to ja nawet nie wiem ile wywaliłem...zacząłem o 20 w czwartek...ostatnie było ok 4 rano w piątek. taaa sportooowcyyy....

dzięki badas ale z tym ng to lekka przesada, niech no tylko lepszy sprzet kupie wtedy to może i będzie ng;)

blase 21:52 poniedziałek, 4 lutego 2008

do apelów się dołączam, a biegaczom wystarczałoby nawet nie światełko, ale inne niż czarne ubranie lub jakieś odblaskowe opaski, a nie krzyki "ślepy jesteś (tu wstaw niecenzuralne słówko)" jak już się szczęśliwie miniemy [chwała że mam refleks i do tej pory żaden nocny biegacz nie wybrał ucieczki w te sama strone co ja]

Świetny blog, i przepiękne zdjęcia, niektórych nie powstydziliby się Ci z National Geographic

a co do pączków to 5 zjadłem

pozdro.

badas 23:07 niedziela, 3 lutego 2008

Każdy ma swój sposób na Tłusty Czwartek... :D
Wszyscy jedzą pączki...
Blase je naleśniki...
Zielak kotlety...

A ja wywaliłem pięć piw i też było fajnie.
Jak się skończy sesja to zabiorę się za spalanie tych kalorii rowerze hehe

Pozdrawiam!

p.s.
Blase Twoje apele są słuszne, szkoda tylko, że pewnie Cię nie posłuchają... :/

Mlynarz 21:12 sobota, 2 lutego 2008

Zielak, jak chcesz letniego czasu to weź sobie zegarek przestaw:P
Boo, idę zaraz poprawiać piwkiem z okazji oborny inżyniera...koleżanki:D

blase 19:28 czwartek, 31 stycznia 2008

Tylko jeden pączek? Wstyd :) Ja się już ruszyć z przeżarcia nie mogę - oj, będzie trzeba to jakoś spalić... Na przykład na rowerku :D

Pozdrawiam!

Boo 19:20 czwartek, 31 stycznia 2008

a ja dzisiaj już nic więcej nie jem :> :( ...jutro też by się przydało nic nie jeść :>

zielak 19:17 czwartek, 31 stycznia 2008

Ha! Tu Cię zaskoczę, tylko jeden w pracy.
Za to wciągnąłem dzisiaj naleśników...sześć :D (cyfrowo 6)

blase 19:16 czwartek, 31 stycznia 2008

ile było pączków?

zielak 19:14 czwartek, 31 stycznia 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jlrek

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]