Wetlands Park podejście drugie
Sobota, 1 lipca 2006
· Komentarze(6)
Kategoria Pirania GF, MTB, Las Vegas i okolice
Złapanie na pustyni kapcia może skończyć się źle, chyba że uda się znaleźć schronienie ;-)
Tym razem wziąłem aparat i wyszedłem z domu 3 godziny wcześniej niż do Wetlands park poprzednio, czyli o 7:20.
Po 13 km asfaltu dotarłem do parku. Jakaś pani właśnie wracała ze "spaceru" z psem. Oczywiście przyjechała na spacer samochodem. Na kompletnym odludziu posprzątała po psie, po czym wsiadła do samochodu i odjechała.
Na szczęście w pagórku z którego robiłem zdjęcia była dość głęboka dziura. Ktoś pewnie kiedyś czegoś szukał. Tam właśnie schowałem się przed żarem i zakleiłem dętkę.