Wyspa

Wtorek, 19 czerwca 2007 · Komentarze(7)
Wyspa
Na chwilę na wyspę, odpoczynek + ustawianie hampli - przedni wpadał w rezonans i pięknie grał...za pięknie.
Już nie gra.

Rower wciąż w błocie po sobocie:

Taki błotny rower na prawdę stylowo wygląda. Aż miło popatrzeć. Szczególnie dobrze się prezentuje w zaschniętym błocie.

Z wyspy:

Komentarze (7)

no jak mozesz mi takie fotki pokazywac :D mmmmmmmmmmm ;))))

Aga 23:41 piątek, 22 czerwca 2007

Aga, no sam się przemalował, nawet mycie nie pomogło;)
Flash przypomniał więc wrzuciłem parę fotek z wycieczki na Ślężę i na chleb:D

blase 21:12 piątek, 22 czerwca 2007

co to jest na pierwszej fotce? :D:D:D bo ja tam widzę zaschniętą kałużę błota i opone, pewnie na fotce nie ująłeś roweru ;-) ;-) ;-) :D:D heheheh gratuluję przemalowania bika na kolor piaskowy :D

Aga 17:06 piątek, 22 czerwca 2007

Tomek: takie błoto jak u Ciebie ma wartość dodaną - sentymentalną. Wiadomo że się go, tak o nie zmywa!
mój kurz zza oceanu też długo nie był zmywany ;D

blase 10:30 środa, 20 czerwca 2007

Ja mam jeszcze resztki błota na moim rowerze z poprzednich wakacji, dokładnie błotko prosto z Czarnogóry. No ale tyle tego błota co ty to ja nie mam :p

Tomek 10:08 środa, 20 czerwca 2007

No i bardzo dobrze, ja dzisiaj będe mył ale tylko po to, żeby troche dłużej pojeździł.
ale i tak wole styowy ;)

blase 08:54 środa, 20 czerwca 2007

w takim razie mam wiecznie stylowy rower :p

tomalos 00:20 środa, 20 czerwca 2007
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa orzow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]