Obcy na Ślęży, ciastko w Rogowie Sobóckim i telewizory 14"

Sobota, 5 maja 2007 · Komentarze(38)
Obcy na Ślęży, ciastko w Rogowie Sobóckim i telewizory 14"
Obcy w tytule jest dwuznaczny w dodatku dwukrotnie obcy dosłownie.
Otóż po 7 latach we Wrocławiu czułem się na Ślęży jak nie u siebie (no nie może być!). Pytałem o drogę, nie wiedziałem gdzie jadę (badziewna mapka). Przecinając szlak na szczyt dziwiłem się gdzie ci ludzie lezą i takie tam. (ale to się zmieni Ślęża rocks! :)
Drugi Obcy to ten co mnie zaatakował i co go widać na fotkach jak się "wykrwawia".
Podczas szybkiego zjazdu po kamulcach Obcy wślizgnął się do opony i rozwalił po chamsku dętkę (a przy okazji siebie - w końcu ciśnienie...miał...)


Jak widać zapaskudził okolice "krwią". Padlinę zapakowałem w worek, żeby to to nie ciekło wszędzie...


Po zmianie dętki i uporaniu się z resztkami dalej w drogę:


Na Ślęży Mega Piknior na Całego:


Z powrotem w morde-wiatr, ale i tak dobrze się jechało:


Jutro na śniadanie będzie...


Oczywiście majówki stoją pod znakiem rzepaku!:


A telewizory 14" leżały na zjeździe ze Ślęży żółtym szlakiem na północ.
Na końcu zjazdu na tylnej tarczy hamulca można było ugotować dwudaniowy obiad z przystawką...

W Rogowie Sobóckim zatrzymałem się po chlebek;) niestety wyszedł :((( tuż przede mną. Wziąłem więc dwie bułki śniadaniowe(tyle się zmieściło). Dodatkowo zjadłem ciastko bananowe(a co!).
Ciastko się zjada:


Tam nie tylko chleb może być celem podróży. Pracują bowiem bardzo ładne ekspedientki prawda Czesiek ?:)

Trasa: Wrocław - Tyniec Mały - Owsianka - Solna - Ręków - Kunów - Sobótka - Schronisko pod Wieżycą - Przełęcz Tąpadła - Slęża szczyt - Sobótka - Rogów Sobócki - Stary Zamek - Solna - Tyniec - Wrocław

Było pięknie! Skoro tak było, to trzeba to powiedzieć prawda Zielak? ;D

A wycieczki majówkowe są w kwietniu

Komentarze (38)

świata :D

zielak 21:41 środa, 16 maja 2007

Rekord zawartości cukru w cukrze ;D
Pozdrawiam offcourse ;P

Anonimowa tchórzyca vel...... 21:41 środa, 16 maja 2007

Michros, coś ferment siejesz;P
A te Twoje 450 to nie rekord był?;)

blase 17:14 środa, 16 maja 2007

ekhm a jaki rekord ? :>

michros 17:07 środa, 16 maja 2007

Jak nie ;> Policz se ... Te pola to masa ha jest ... Taki jeden rolnik z drugim to moja pola jak pol wroclawia :P

rachwal 09:34 wtorek, 15 maja 2007

No i wszystko jasne :)
Chociaż za dużo kasy to to nie jest...

blase 09:13 wtorek, 15 maja 2007

Wiesz czemu tyle tego zoltego gowna wszedzie ? Bo rolnicy dostaja doplaty ...

rachwal 21:34 poniedziałek, 14 maja 2007

Tomalos coś w tym jest ;)

No widzisz przyjechałeś specjalnie na zdolnyśląsk i Cię Ślęża wężęm przywitała, ale tak bywa jak się hamulce puści
na takim zjeździe;)

blase 16:13 niedziela, 13 maja 2007

ale blase napaskudziłeś tym specyfikiem :) amerykańskie wynalazki nie sprawdzają się w naszych warunkach :)

tak się składa, że zupełnie niedawno też złapałem węża na ślęży :)

tomalos 09:33 niedziela, 13 maja 2007

Czesiek może gądolkę dla Was zrobią ;P
Nie no dobra, nie warto katować rowerka, który do czego innego jest. Powprowadzać zawsze można;)
Pozdrawiam

blase 10:13 piątek, 11 maja 2007

:) Dziękuję. :)
Nie - nie na trekkingu. Na starym, stalowym góralu.
Napisałem, że już pewnie szybko się nie pojawię na Ślęży, bo teraz jeździmy na nowych trekkingach.
Szkoda rowerów na te drogi. Chyba, że więcej będzie wprowadzania i sprowadzania rowerów. Więc kto wie? :)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 11:38 środa, 9 maja 2007

Noo Czesiek teraz to już big big szacun, nic dodać nic ująć :)))

blase 10:00 środa, 9 maja 2007

Miłość. :)

czesiek 09:33 środa, 9 maja 2007

Czesiek nie wiedziałem że tam zakaz zjazdu jest, tak czy siak nudnawo i ludzi pełno
Zjeżdżałeś t y m żóltym na trekingu? Big szacun - mocno techniczny ten zjazd.
ad. ps. poprawność polityczna ;P

Kosma Dzięki:) Nie porwą mnie, następnym razem bedę szybciej jechał;)
Pozdrówka dla Was

blase 09:19 środa, 9 maja 2007

blase Super opis ;)))) uśmiałam się ;)
To teraz obcy mają wymówkę by Cie porwać gdzieś daaaleko - zaszlachtowałeś ich kumpla ;P
Jak Cie nie bedzie na bikestats to wiemy czym jesteś - świecącym punkcikiem na niebie ;)
Pozdrawiam

kosma100 08:27 środa, 9 maja 2007

Czyli pojechałeś zgodnie z przepisami o... "ruchu drogowym". ;)
Najczęściej rowerzyści - w tym ja - też nim (żółtym) zjeżdżają, a nie wolno. :)
Swego czasu podjeżdżałem niebieskim od Wieżycy, a zjeżdżałem właśnie żółtym - hahaha.
Teraz już tam szybko nie pojadę. Szkoda trekkinga/ów. :)
Pozdrawiakm - Czesiek
Ps. Nie patrzę na piękne ekspedientki - nie chcę sobie "nachlapać" u Żonki - hehehe.

czesiek 18:03 poniedziałek, 7 maja 2007

To szybko się uwinęliście. Ja wyjechałem z Wrocławia o 10:00, a wróciłem ok 17/18
Co do podjazdu, pojechałem od przełęczy żółtym szlakiem(ten szeroki, chyba najpopularniejszy) i udało się wjechać na jednym wdechu bez zatrzymania :))
A zjazd po przeciwległej stronie szczytu(mając schronisko po prawej) prosto w dóóóóół :D

blase 10:39 poniedziałek, 7 maja 2007

Jeszcze jedno pytanko. Którą "ścianą" zdobywałeś Ślężę?

czesiek 10:26 poniedziałek, 7 maja 2007

Wypoczywaj w "peel" i przypominaj sobie wszystko. :)
Ja też nie lubię tłumów - nie tylko na Ślęży - hehehe.
O 16/17 to ja już z Wiolą po Wrocławiu jeździłem. :)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 10:24 poniedziałek, 7 maja 2007

No siara siara, w tym roku nadrabiam zaległości, a w przyszłym utrwalam wiedzę o okolicy :)
To w takim razie ja nie chcę oglądać prawdziewego pikniora...
Co do skrótu...skoro jechałem tamtędy pierwszy raz, to zdajesz sobie sprawę, że to było baaardzo po omacku(jak już pisałem miałem badziewną mapkę).
W Rogowie byłem ok 16/17 i pani przede mną kupiła ostatnie pół. Ja siedziałem na zewnątrz :)
Pozdrawiam

blase 09:54 poniedziałek, 7 maja 2007

"Pytałem o drogę".
No nie!!! Ale siara - wstydź się Błażej. ;) :)))
To pikniorek a nie piknior. Ty jeszcze nie widziałeś co tam się czasami dzieje.
Prawie jak na Morskim Oku w Tatrach - przy pięknej pogodzie.
Nie skorzystałeś z mojego skrótu? No tak - Owsianki Ci się zachciało. :)))
To o której Ty byłeś po chlebek? ;)
Jak ja kupowałem (dwa bochenki), to był tylko "z nocy", a i tak "poszedł" w trymiga. :)
W części kawiarnianej siedział jakiś młodzieniec, który mocno mi się przyglądał,
ale to nie mógł być nikt z BIKEstats, bo nie widziałem rowerka/ów.
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 08:36 poniedziałek, 7 maja 2007

zielak: jesteś bardzo bardzo blisko:) No ale żeby nie przedłużać zdradzę, że to była taka dętka z tymi zielonymi glutami w środku...No i to miało niby łatać dziury do 1/8" wielkości. Na kaktusowe kolce w usa jakoś działało, a tu znalazł się zwykły polski SNAKE i rozpirzył. W każdym razie wytrzymała bez łatania jakieś 1000km

granicho: Imponujące te Twoje statsy. Ciekawe pomysły na nowe wskaźniczki w BS :)

blase 21:25 niedziela, 6 maja 2007

hmmm.. płyn uszczelniający?? :>

zielak 20:07 niedziela, 6 maja 2007

Masz rację granicho, były już takie wnioski i będzie zmienione,
Ładny gotowy algorytm:)
Dzięki

blase 14:16 niedziela, 6 maja 2007

Super, dzięki za dostrzeżenie w gąszczu bukerów. Przy okazji proponuję zrobić coś ze średnią kilometrów przejechanych w miesiącu. W bikestats suma km dzielona jest przez 12. Jeśli nie stworzy topoważnych problemów to proponuję stworzyć algorytm: (suma km /aktualna suma dni w roku)*(365/12). Pozdrawiam.

zobacz moje statystyki

granicho-bez-4 14:03 niedziela, 6 maja 2007

Teraz tez laduja sie szybko, w przyszlosci znajdzie sie tam kilka ficzerow, ale nie wiadomo jeszcze jakich ...

rachwal 12:42 niedziela, 6 maja 2007

No dobra rachwal, ale należy się słowo wyjaśnienia, że niedługo bikestats będzie przeniesione na ten sam serwer co Twój hosting fotek, więc fotki będą się szybciej na BS wczytywać

blase 12:33 niedziela, 6 maja 2007

No fajna wycieeeeczka :P

A tu sie super wstawia foteczki ;-))

rachwal 12:28 niedziela, 6 maja 2007

Aha Paolo oczywiście Dzięki za komplementa! :)

blase 10:08 niedziela, 6 maja 2007

Paolo pisz koniecznie jak widzisz współprace, ja też mam kilka pomysłów. Chciałbym zdąrzyć z dostosowaniem BS przed Wyprawą :)
pozdrawiam

blase 10:05 niedziela, 6 maja 2007

Witam..
Fajnie piszesz swojego bloga Blase.. Ciekawa robota do czytania ;)
Też wczoraj zastanawiałem sie co to za "Obcy", ale pomyślałem ze mam kiespki wzrok i najzwyczajniej nie widze czegoś na fotce.. A ciekaw jestem bardzo, bo w worku wydaje się coś dużego ;)
Pozdrawiam i wkrótce napisze szczegóły nt. naszej współpracy które się urodziły w mojej głowie i zostały niejako puszczone do Wszechświata bo się mogły TWORZYĆ..
Paolo

Vicente 09:52 niedziela, 6 maja 2007

Aga to musiałaby być duuuuża kula :)

blase 09:36 niedziela, 6 maja 2007

No właśnie co to jest to zielone :> Kulka od PaintBalla??

Aga 09:18 niedziela, 6 maja 2007

Zielak, a jak miałbyś zgadywać to na co byś obstawiał? ;)

Na Ślęży prawie wszystkie drogi są takie.
pozdro!

blase 08:38 niedziela, 6 maja 2007

a co to dokładnie jest? ta krew obcego? :>

"Po zmianie dętki i uporaniu się z resztkami dalej w drogę" - ciekawa droga, u mnie w lesie tez jest podobna, kilka km po kocich łbach, chyba ta droga nazywa się -> Stanisława, ale nie jestem pewien

pzdr!

zielak 22:58 sobota, 5 maja 2007

a co to dokładnie jest? ta krew obcego? :>

"Po zmianie dętki i uporaniu się z resztkami dalej w drogę" - ciekawa droga, u mnie w lesie tez jest podobna, kilka km po kocich łbach, chyba ta droga nazywa się -> Stanisława, ale nie jestem pewien

pzdr!

zielak 22:58 sobota, 5 maja 2007
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa malas

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]