Jak za zimno to kręć, ale nie z Eneloop Bike
Oczywiście, że nie za zimno. -5 czy -10 st. C to całkiem rześkie powietrze.
Chyba, że ktoś stoi na przystanku, albo dopiero wsiadł do zimnego samochodu i nim telepie. Do pracy dojechał, a w samochodzie niewiele cieplej.
W takich przypadkach temperatura -5 może być faktycznie nieprzyjemna.
Na rowerze to co innego, rozgrzewka na mrozie zajmuje do 5min.
O rozgrzewce na rowerze możemy zapomnieć w przypadku nowego roweru firmy Sanyo Eneloop Bike.
Rower dostał nagrodę w kategorii Eco w konkursie CES Inovations 2010.
"Rower eneloop posiada nowatorski i przyjazny środowisku napęd elektryczny, który zapewni nowe doznania w trakcie jazdy. Napęd wspomagający (silnik elektryczny) wbudowany jest w piastę przedniego koła. Silnik uruchamia się, gdy jadący na rowerze zaczyna kręcić pedałami."
Jak dla mnie to takie sobie Eco i przyjazność środowisku skoro akumulatory trzeba naładować, a do tego spalić nieco węgla.
W każdym razie rower raczej u nas ani w innych krajach koła podbiegunowego się nie przyjmie. Po prostu, żeby było ciepło trzeba kręcić. Niestety w tym rowerze, gdy zaczyna się kręcić włącza się silnik :)