Jak za zimno to kręć, ale nie z Eneloop Bike

Środa, 16 grudnia 2009 · Komentarze(9)
Im zimniej się robi, tym więcej osób pyta, czy nie za zimno na rower.
Oczywiście, że nie za zimno. -5 czy -10 st. C to całkiem rześkie powietrze.
Chyba, że ktoś stoi na przystanku, albo dopiero wsiadł do zimnego samochodu i nim telepie. Do pracy dojechał, a w samochodzie niewiele cieplej.
W takich przypadkach temperatura -5 może być faktycznie nieprzyjemna.
Na rowerze to co innego, rozgrzewka na mrozie zajmuje do 5min.

O rozgrzewce na rowerze możemy zapomnieć w przypadku nowego roweru firmy Sanyo Eneloop Bike.

Rower dostał nagrodę w kategorii Eco w konkursie CES Inovations 2010.
"Rower eneloop posiada nowatorski i przyjazny środowisku napęd elektryczny, który zapewni nowe doznania w trakcie jazdy. Napęd wspomagający (silnik elektryczny) wbudowany jest w piastę przedniego koła. Silnik uruchamia się, gdy jadący na rowerze zaczyna kręcić pedałami."
Jak dla mnie to takie sobie Eco i przyjazność środowisku skoro akumulatory trzeba naładować, a do tego spalić nieco węgla.

W każdym razie rower raczej u nas ani w innych krajach koła podbiegunowego się nie przyjmie. Po prostu, żeby było ciepło trzeba kręcić. Niestety w tym rowerze, gdy zaczyna się kręcić włącza się silnik :)

Komentarze (9)

Może ten rower trzeba po prostu...naprawić żeby dobrze działał (jak na rower przystało) ;p

Djablica 10:14 sobota, 19 grudnia 2009

azbest87, myślę identycznie jak Ty. Zresztą pedałowanie to czysta przyjemność, silnik mam w samochodzie :D

marek 08:51 sobota, 19 grudnia 2009

Nie wiem jak można uznać coś za ECO gdy ma to silnik i to biorąc za punkt odniesienia rower? Dla mnie porażka..;)
Pozdro!

azbest87 10:13 czwartek, 17 grudnia 2009

Świat się kończy, na allegro też takie są:( Czas zamontować żagiel:)

Kajman 07:29 czwartek, 17 grudnia 2009

Mają, mają. Używałem ich w Rumunii w 2007.

siwiutki 20:01 środa, 16 grudnia 2009

O ile wiem to chyba nawet dwóch lat nie mają te aku :p

Drugi od dołu 17:57 środa, 16 grudnia 2009

Kurde, chyba z 2 lata żyłem w przeświadczeniu, że akumulatorki, których używam nazywaja się 'enloop' a nie 'eneloop'. Aż musiałem podnieść tyłek i sprawdzić :)

siwiutki 16:51 środa, 16 grudnia 2009

Akurat mam 20 aku sanyo eneloop:D sa świetne i długo trzymają. Błażej, pomyśl w drugą stronę. Takim rowerem można zasuwać z 50km/h gdy sie dobrze w pedały wdepnie:) Ładować wcale nie trzeba prądem ze spalonego węgla. Wystarczy kupić sobie ogniwo fotowoltaniczne na dach lub zainstalować mały wiatraczek. I za freeko jazda codziennie.

kundello21 15:18 środa, 16 grudnia 2009

Rower fakt, nie zaciekawy jak dla nas, mieszkańców mroźnej i skutej lodem Polski, ale trzeba powiedzieć, że aku sanyo produkuje najlepsze :)

vanhelsing 14:19 środa, 16 grudnia 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa afree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]