We Francji też nie mają lekko

Piątek, 2 października 2009 · Komentarze(3)
Narzekamy co dzień, jak to nas źle traktują, zajeżdżają drogę, parkują na śmieszkach, rzucają krawężniki pod nogi i tak dalej. Każdy wie o co chodzi.
A tu proszę w takiej Francji też nie mają lekko.
Generalnie życie rowerzysty, to ciężki kawałek chleba!
Na filmie widać jaką walkę o swoją przestrzeń toczą Francuzi.

U nas we Wrocławiu po staremu.
Żeby nie być gołosłownym przedstawiam porcję z serii

"Jestem burakiem i mi z tym dobrze"


Tak przy okazji to była 8 rano i koleś ze zdjęcia właśnie zaczynał dzień od browara. Piwo miał zapakowane w papierową brązową torbę(na zdjęciu trzyma browar prawą ręka i chowa za kolanem). Niestety u nas numer z torbą nie przechodzi.


Ulica Armii Krajowej. Codzienna śmieszka do pracy(auto z pierwszego zdjęcia).



Innego dnia pan inżynier budowy nawiedził podopiecznych browarników. Oczywiście zaparkował na śmieszce, w końcu inżynier(???).



"Jestem buraczanym inzynierem i bedem parkował gdzie mie się podobasie"


Dwa dni później spotykam kolejnych buraczanych kierowców. Stała miejscówka dobra jest, do czasu. Widzę ich tam kolejny dzień z rzędu.



To by było na tyle.
Jutro bikemaraton Polanica Zdrój i w planach 87km. Trasa maratonu i więcej szczegółów.
Jest to ostatnia impreza w tym roku z cyklu Eska Fujifilm Bikemaraton.

Komentarze (3)

Van ja jednak jestem daleki od rękoczynów.
A airzound działa na kierowców?

Kajman, u nas procedura jest dłuuuga. Straż Miejska sama z siebie nic nie zrobi. Trzeba im wysłać fotki z zawiadomieniem, potem poczekać parę tygodni na odzew, potem udać się do SM i złożyć zeznanie, jak to źli kierowcy blokują nam śmieszki.
No a potem sprawa do sądu czy gdzieś i się zobaczy....

blase 17:51 sobota, 3 października 2009

W Austrii czy w Niemczech nie do pomyślenia!!! Mandaty są wysokie:)

Kajman 06:35 sobota, 3 października 2009

Dziś byłem świadkiem jak facet na kolarce uderzył kumpla z grupy w czapę, bo szedł drogą rowerową :) Zacząłem się z niego śmiać i powiedziałem, że jakbym to ja jechał to by zarobił rogiem kierownicy w bok ;)
Nie ma co, trzeba sobie kupić AirZounda, to jest niesamowite urządzenie :)

vanhelsing 22:01 piątek, 2 października 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sasie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]