Skradziono rower Gary Fisher Piranha

Poniedziałek, 21 grudnia 2009 · Komentarze(61)
No i stało się. Moja czujność została uśpiona i skradziono mi rower Gary Fisher Piranha.
Kradzież miała miejsce we Wrocławiu w bloku na osiedlu Gaj w nocy 19.12.2009.
Ktokolwiek jest w stanie pomóc w odzyskaniu roweru proszony jest o kontakt.
Przewidziana jest nagroda.

Rower w momencie kradzieży wyglądał dokładnie tak:




Znaki szczególne to wystająca ponad mostek rura sterowa z dwoma wytartymi podkładkami:


Za długo się nie nacieszyłem nowymi błotnikami...

Starsze zdjęcie(tak wygląda czysty rower):


Aktualizacja:


Na stronę główną wrzuciłem taki obrazek
Myślę, że warto dodać nową funkcję do rowerów "Zgłoś kradzież" i w rowerach zrobić sekcję skradzionych.
Dodatkowo monitorować nowe dodawane rowery pod kątem podobieństwa do już dodanych(np po numerze seryjnym)

UWAGA: Dla informatora lub znalazcy roweru NAGRODA 500zł

Komentarze (61)

4-ty miesiąc mija... chyba czas na nowy rower...

flash 18:26 środa, 14 kwietnia 2010

Szkoda. Życzę szybkiego odnalezienia roweru.
Może na stronie głównej warto umieścić baner BazyRowerów i przystąpić do akcji.

slash0r 17:47 środa, 14 kwietnia 2010

Blase, mój skradziony w Poznaniu, odnalazł się po miesiącu http://wschodnietriady.bikestats.pl/index.php?did=226997, więc nie trać nadziei! Cuda się zdażają: Policja w Poznaniu likwiduje szajkę złodziei rowerów!

wschodnietriady 11:28 czwartek, 11 lutego 2010

A ja wczoraj dostałem list z policji:
"Na podstawie art. blablabla zawiadamiam, że w sprawie kradzieży roweru w której jest Pan osobą pokrzywdzoną, postanowiono z uwagi na ujawnienie danych pozwalających na wykrycie sprawczy podjąć dochodzenie, które zostało umorzone i wpisane do rejestru przestępstw."

Czyli może kogoś złapali. A skoro złapali, to może akurat Twój się znajdzie?

dudi 20:09 czwartek, 4 lutego 2010

Cały czas wypatruję Twojej Piranii. Niestety bez skutku. :/

Mlynarz 20:00 czwartek, 4 lutego 2010

Mój sobie też często ocieka za drzwiami... chyba zacznę go przypinać podczas ociekania... Na forumszosowe.org link zaraz wrzucam... Im więcej osób się dowie tym lepiej...

maciej1986poznan 22:40 sobota, 23 stycznia 2010

przykra sprawa, nasz kochany kraj :(

maciek1603 11:49 poniedziałek, 4 stycznia 2010

i jak, są jakieś informacje, coś się ruszyło?

dudi 22:19 wtorek, 29 grudnia 2009

Proponuje większą ostrożność gdy piszecie gdzie trzymacie rower, to bardzo popularny serwis i nie wiadomo kto czyta... Blase współczuje Ci bardzo, mam nadzieje, że rower się znajdzie. Ja całe szczęście trzymam rower w domu i nigdy to się nie zmieni mimo narzekań matki i ojca, że mam go wywalić do piwnicy.... Nigdy w życiu :)

pichulec 10:51 niedziela, 27 grudnia 2009

Wesołych, Spokojnych, Zdrowych, Smacznych, Rodzinnych i okołoRowerowych Świąt Ci życzę. I nowego roweru jak się nie znajdzie ten poprzedni.

robin 12:54 piątek, 25 grudnia 2009

no psia mać, brak słów, mam nadzieję, że uda się wypatrzeć rowerek, w końcu sporo osób tu zagląda.

tomalos 00:47 piątek, 25 grudnia 2009

Oczywiście dołączam się do dużego grona osób, które Tobie szczerze współczują. Złodziejom bym rękę ucinał . Życzę Ci oczywiście spokojnych, rodzinnych świąt a w Nowym Roku wielu radości i sukcesów. Pozdrawiam.

jotwu 15:06 czwartek, 24 grudnia 2009

Współczuję Błażej. Co mnie bardziej martwi to to, że mój rower (miejski) czasami "ociekał" i dwa dni (i noce) przed drzwiami bez zapięcia. Też mi się wydaje, że to spokojna okolica... kolarce zdarzało się najwyżej kilka godzin tak stać. Niestety nie mam ich gdzie tam przypiąć. Widać będę musiał coś wymyślić, aby mogły ociekać w mieszkaniu :( Jak wrócę do Wro będę baczniej się przyglądał mijanym rowerom.

Platon 12:26 czwartek, 24 grudnia 2009

O kurde...

W jakich okolicznościach zginął rower?

... mimo wszystko życzę Wesołych Świąt.

flash 10:11 czwartek, 24 grudnia 2009

Mozna by zrobić masowe podpuchy na złodzieja...Postawić rower. Czekać aż przyjdzie, przyjśc z łańcuchami i mu porządnie wpier... potem zapytać gdzie ma pozostałe rowery.
Powinno sie zrobić takie akcje. Potem bali by sie cokolwiek zakosić bo nie wiadomo by było czy to podpucha czy fart dla nich.

Szkoda fajnego roweru :(

kundello21 09:18 czwartek, 24 grudnia 2009

rmikke 23:03 środa, 23 grudnia 2009

W kwestii dodawania funkcji "Zgłoś kradzież" - pomysł świetny, ale dobrze by było nie mnożyć baz do przeszukania. Znaczy, właściwym podejściem do sprawy byłoby zrobienie tego jako interfejs do bazarowerow.pl. Możnaby w ogóle automatycznie rejestrować tam każdy rower z bikestats, poprzez zaznaczenie checkboxa, że właściciel chce. Albo i bez, byle była informacja na stronie.

rmikke 23:03 środa, 23 grudnia 2009

Blase, współczucie :(
Kurczę, kolejny rower, który skradziono we Wrocłąwiu. Jakoś najczęściej stamtąd dochodzą mnie wieści o kradzieży :((

aard 19:24 środa, 23 grudnia 2009

Dlaczego w nieodpowiednim?
Klatka schodowa, barierka, obok kaloryfer - niech się rybka (pirania) grzeje. ;)
Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego DOBREGO z okazji świąt i w nadchodzącym 2010 (dwa tysiące dziesiątym a nie jak większość ludzi mawia dwutysięcznym dziesiątym). ;))
Czesiek = śledzik4 = śledzik5. ;)

sledzik5 16:02 środa, 23 grudnia 2009

Dzięki za info o lombardach.

Gromanik, niby dodałem do bazy, tylko co to niby da?
W bikestats też jest baza rowerów i co z tego.

Oczywiście jest szansa, że kupujący od złodzieja rower za 100zł doda go gdzieś w internecie i się pochwali jak okazyjnie kupił.
Oczekiwanie że złodziej/paser/nowy właściciel doda ukradziony rower do bazy kradzionych rowerów jest naiwne ;/

blase 13:09 środa, 23 grudnia 2009

http://www.bazarowerow.pl

dodaj rower do bazy i od razu zgłoś kradzież

gromanik 13:01 środa, 23 grudnia 2009

Współczuję. Może nie jestem z Wrocławia, ale też będę miał oko w swoim mieście. Nigdy nic nie wiadomo.

Robert 07:14 środa, 23 grudnia 2009

Po pierwsze jeśli w twoim mieście są Lombardy powinieneś uderzyć własnie do nich,tam najprędzej można pozbyć się roweru za prę złoty,wielu ludzi właśnie tam odnajduję swoje dwa koła!

wirus 19:04 wtorek, 22 grudnia 2009

Może to irracjonalne ale może warto pogadać z lokalnymi doliniarzami , oni doskonale wiedzą kto czym "handluje".
Można spróbować ?

Jurek57 17:21 wtorek, 22 grudnia 2009

Czesiek, Ty się już nie przyznawaj, że rower w takim nieodpowiednim miejscu trzymasz! ;)

blase 16:41 wtorek, 22 grudnia 2009

Ojjjj Błażej, Błażej.
Gdzieś Ty go parkował? ;(
U mnie - na klatce schodowej stoi jakiś taki podobny - od kilku dni. ;)
Bo..... piwnicę już mam zawaloną rowerami. ;)
Pozdrawiam - Czesiek

sledzik4 16:20 wtorek, 22 grudnia 2009

Wielka szkoda :-(
Będę wypatrywał, aż się znajdzie 8-)

WrocNam 14:08 wtorek, 22 grudnia 2009

Hej,
Przykro mi blase. Pomimo tego, że to tylko rzecz, to taka strata zawsze boli. Tym bardziej, że wiąże się z nim na pewno wiele wspaniałych przygód i historii. Ja WIEM, że się znajdzie. Czuję to w kościach.

Swoją drogą, złodzieje nie są głupi. Może nie być to przypadkiem, że właśnie wtedy go zwinęli. Nie zdziwiłbym się, że tę stronę również odwiedzają. To popularny adres. Tak więc byłbym ostrożny w pisaniu, co i gdzie przechowujecie. Mojemu bracholowi też zrobili kiedyś włam do mieszkania w spokojnym bloku na ostatnim piętrze. "Przypadkiem" akurat nie było nikogo.

siwiutki 12:03 wtorek, 22 grudnia 2009

zaniepokoiło mnie to, że było to ostatie piętro w bloku, mój rower tez tak stoi na ostatnim...
Mi skradziono w maju, też we wrocławiu. Nie znalazł się niestety. Może tym razem się uda...

dudi 11:13 wtorek, 22 grudnia 2009

No to ogłosiłem konkurs z nagrodą 500zł.
Sam chętnie bym wziął w nim udział, ale siedzę w pracy.
Jak ktoś ma chwilę wolnego może się przejechać po targowiskach we Wrocławiu...

blase 10:45 wtorek, 22 grudnia 2009

Ech... Współczuję... Będę wypatrywał na ulicach...

akitigra 10:04 wtorek, 22 grudnia 2009

Błażej, na ramie miałeś wlepkę bike stats, może ta osoba sprawdzi co to za adres (może... może...)? Może warto wywiesić duży baner - zaginal rower czeka nagroda i się połasi na nią???

aga 07:53 wtorek, 22 grudnia 2009

Numer seryjny posiadam, ale myślę, że łatwiej będzie dojrzeć nietypowo wystającą rurę sterową z dwoma podkładkami niż numer seryjny.
Zdjęcie rury sterowej

blase 07:33 wtorek, 22 grudnia 2009

A jakiś numer seryjny posiadasz aby ludziom wypatrującym było łatwiej namierzyć ?

marek 07:21 wtorek, 22 grudnia 2009

Współczuję :(
Trzeba patrzeć też po rynkach - niedawno właśnie tam udało się odzyskać skradziony rower.

barklu 05:19 wtorek, 22 grudnia 2009

Nie dobrze... :(
Będę czujny... (okolice Grunwaldu i Psiego Pola).
Proponuje lombardy przeszukać - jutro zajrzę na Manhattan.
Pozdrawiam.

gruntzWR 00:07 wtorek, 22 grudnia 2009

Znam ten ból, straciłem już dwa rowery w które sporo serca i kasy włożyłem.
Powodzenia w poszukiwaniach, cuda się czasem zdarzają, jakiś czas temu na preclu był opisywany przypadek (bodaj czy nie z Wrocławia właśnie) - jak to właściciel jadąc samochodem wypatrzył złodzieja jadącego na jego rowerze - i udało mu się sprzęt odzyskać.

wilk 22:59 poniedziałek, 21 grudnia 2009

życzę odnalezienia rowerku..znam ten ból :(

inimicus 22:52 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Patrzymy patrzymy !!! znajdzie się !!!

Dynio 22:52 poniedziałek, 21 grudnia 2009

To straszne, bardzo dużo osób zagląda na tą stronę, miejmy nadzieję, że ktoś go wypatrzy.

mavic 22:47 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Choinka, współczuję... mam nadzieję, że jakoś go jednak odzyskasz! Trzymam kciuki i pozdrawiam

mikroos 22:38 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Dodałem nowe info oraz foto kiedy rower miał jeszcze przerzutkę Deore, teraz to było XT Shadow.

blase 22:23 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Współczuje tez miałem ostatnio włam ukradli stary rower siostrzeńca a mój stary zdążyli wyprowadzić przed piwnicę i pewnie ich ktoś przestraszył bo stał przed piwnicą. Generalna zasada nie trzymać roweru w piwnicy i nie zostawiać bez uwagi. Nowy jest w mieszkaniu.

Maks 21:56 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Kilka lat temu pociągnęli mi sprzęt z piwnicy po rozwaleniu wszelkich blokad.
Odzyskałem go po dwóch tygodniach, gdyż znajomy wypatrzył sprzęt na mieście.
Milicja w tym czasie spokojnie pierdziała sobie w krzesła !

Darecki 21:56 poniedziałek, 21 grudnia 2009

no wielka szkoda chyba swoj przeniose z piwnicy do domu, chociaz poki co zapiety 2 lancuchami w piwnicy :D
wspolczuje i trzymam kciuki zeby udalo sie odnalezc sprzecik

webit 21:51 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Ehh...mnie ukradli już dwa rowery z piwnicy. Tylko za drugim razem nie wiem co nimi kierowało bo rower był może warty z 100zł chociaż nikt by go pewnie nie kupił bo ledwo jeździł. W sumie wyjeżdżałem nim może raz na miesiąc więc pewnie jakiś sąsiad musiał maczać w tym palce. Ostatnio też mojemu znajomemu ukradli rower z garażu. Nie dość że garaż był zamknięty to jeszcze rower w środku był przypięty do grzejnika. Mam nadzieję, że twój rower uda się odnaleźć, a złodziei spotka kara.

sq3mka 21:38 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Dzięki wszystkim za słowa wsparcia.
Kosma dzięki za pozytywną historię ;]

Rower stał przed drzwiami mieszkania na ostatnim piętrze, ociekał sobie...
No i ociekł.
Agenciara też tak prawie zawsze miałem, że rower był blisko, ale ostatnio moja czujność na złodziejstwo została uśpiona cichą okolicą w jakiej mieszkamy.

blase 21:35 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Współczuję. Czasami mam wrażenie, ze to dziki kraj

Kajman 21:27 poniedziałek, 21 grudnia 2009

No co za skurwysyn się połasił na Twój rower?! Masakra! Strasznie mi przykro blase. Mam nadzieję, że jakimś Cudem maszyna się odnajdzie. Zgłoś sprawę na policję. Czasem udaje im się przez przypadek trafić na tira z rowerami albo garaż za miastem i później szukają po nr seryjnym ramy. Zgłoś też do bazy rowerów. Powodzenia!

Galen 20:48 poniedziałek, 21 grudnia 2009

:(
"Mieszkam w Polsce, mieszkam w Polsce, mieszkam tu, tu, tu..."
Masakra :/
Trzymam kciuki by się odnalazł - czasami cuda się zdarzają.
Niech wrocławscy bikerzy wypatrują go na ulicach.
Mojemu znajomemu kiedyś ukradli rower - dostał butelką w głowę i już było po rowerze i znajomi wypatrzyli jak jakiś gościu na nim śmiga.
Ten gościu kupił rower wart 6000 zł za 50 zł.
Więc miejmy nadzieję, że i Tobie się uda.
Miałeś go w rejestrze rowerów?

kosma100 19:19 poniedziałek, 21 grudnia 2009

ehhhh ;(
ja to kilka dni walczyłam o powieszenie roweru na ścianie nad moją głową i... śpię tak pod nim do dzisiaj... tak bardzo nienawidzę złodziei :-/
wrzuć info na główną stronę!!

agenciara 18:54 poniedziałek, 21 grudnia 2009

takie rzeczy tylko w Polsce... amatorzy cudzych własności. niech im ręce uschną

GonZoo 18:27 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Przykra sprawa.Trzeba zajrzeć do warsztatów i miejsc gdzie handluje się towarem z drugiej ręki,może to coś da.
pozdrawiam

Jurek57 18:17 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Przykra wiadomość :(

JPbike 18:01 poniedziałek, 21 grudnia 2009

blase daj info o kradzieży na głównej stronie BS, 6000 osób będzie wypatrywać rowerek

fredziomf 18:01 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Nie ma gorszej rzeczy niż taka kradzież sprzed nosa :( Oby odnaleziono rower.

vanhelsing 17:51 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Współczuje. W piwnicy rower miałeś?

radek3131 17:39 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Dziadostwo.. ;/ Miejmy nadzieje, że się odnajdzie a te naklejki pomogą go odnaleźć!

rammzes 17:25 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Ale złodziejstwo :/

iskierka84 17:05 poniedziałek, 21 grudnia 2009

no comments :-(

djk71 17:03 poniedziałek, 21 grudnia 2009

Przykre :-(
Życzę odnalezienia roweru.
Pozdrower

marchos 16:54 poniedziałek, 21 grudnia 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dnieo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]